Kielce: pytanie o miejscówkę na stadion

źródło: Gazeta Wyborcza; autor: Nightaangel

Na wtorkowy mecz z Lechem Poznań poszedłem na podstawie karnetu na wszystkie mecze. Ale akurat moje miejsce było zajęte przez osobę, która ... miała wykupiona miejscówkę na dokładnie to samo krzesło.

Reklama

Ochroniarz kazał siąść na pierwszym wolnym miejscu. Ten mecz to już historia, ale zastanawiam się, co będzie na kolejnych, jeśli sytuacja się powtórzy.

Sławomir Sijer, dyrektor Kolportera Korony:

- Prawdopodobne przyczyny były dwie. Na 90 procent nastąpił jakiś wewnętrzny błąd w systemie. Drugie wyjście jest takie, że mecz z Lechem nie był uwzględniony na karnecie, być może nawet z winy systemu, i wobec tego nie uprawniał do jego oglądania. Ale w tej sytuacji nie wyobrażam sobie, jak kibicowi udałoby się dostać na stadion. To mogą być konsekwencje tego, że było to dodatkowe spotkanie. Ponieważ więcej nie będzie przekładanych meczów, to taka sytuacja się nie powtórzy. Gdyby jednak, to takie sytuacje muszą rozwiązywać służby porządkowe na stadionie i ich przełożeni. Musi to rozwiązać stewart pilnujący porządku na trybunach.

Reklama