Dyrektor Sztabu Projektu Euro 2012 o mankamentach Chorzowa

źródło: gazeta.pl / PAP; autor: qvist

Kierownictwo Sztabu Projektu Euro 2012 zdawało wczoraj sprawozdanie przed sejmową komisją kultury fizycznej i sportu z dotychczasowych prac. Największe kontrowersje wzbudziła poniedziałkowa decyzja o punktacji dla miast ubiegających się o organizację ME.

Reklama

Posłowie domagali się głównie wyjaśnień dotyczących niskiej pozycji Krakowa i Chorzowa. Przypominali, iż w Chorzowie jest już duży stadion, na którym rozgrywane są międzynarodowe mecze, a Kraków organizował tak duże imprezy masowe, jak pielgrzymkę papieża do Polski.

Dyrektor sztabu Piotr Gawron wyliczył wszystkie niedociągnięcia w dokumentacji Chorzowa, zawierającej braki m.in. w planach modernizacji stadionu, szczegółowym budżecie, w danych dotyczących treści map stadionów, jak np. brak liczby miejsc parkingowych, informacji o segregacji kibiców, braki w koncepcji rozwiązań transportowych czy też brak dokładnego harmonogramu działań marketingowych. W propozycji Krakowa nie było klarownej dokumentacji własności stadionu, brakowało koncepcji rozwiązań transportowych i zbyt słaba była oferta rekreacyjna miasta oraz regionu. Ocena dla Krakowa obniżona została także przez karygodne wydarzenia w tym mieście. - To w Krakowie piłkarz włoski został trafiony nożem w głowę, to w Krakowie niedawno zabito kibica, a w ostatnich dwóch tygodniach były dwa przypadki ugodzenia nożem - argumentował Gawron.

- Ten etap przygotowywania naszej kandydatury de facto zakończymy 8 maja. Do tego dnia miasta są zobligowane do uzupełnienia swojej dokumentacji. Jeśli któraś z ofert nadal będzie niekompletna, wtedy zgłosimy do UEFA pięć, a może nawet tylko cztery miasta - zakończył Gawron.

Reklama