Temat stanu murawy na Arenie Zabrze powraca jak bumerang. Po ostatnim meczu Górnika z Wisłą Płock zarówno piłkarze, jak i trener Michal Gašparík nie kryli frustracji z powodu jakości nawierzchni.

Drużyna alarmuje – spółka nie widzi problemu

Ciężko się grało, zwłaszcza w drugiej połowie murawa była już słaba – mówił kapitan Górnika, Erik Janža. Wtedy szliśmy już va banque, bo było 1:1, i potrzebowaliśmy do naszych akcji jak najlepszej murawy, a był z tym problem – dodał szkoleniowiec.

Jak informuje Dziennik Zachodni, klub zwrócił się do Spółki Stadion w Zabrzu Sp. z o.o., zarządzającej Areną Zabrze, z prośbą o wymianę nawierzchni. Koszt samej górnej warstwy boiska wyniósłby około 1,5 mln zł, jednak nawet taka modernizacja nie rozwiązałaby wszystkich problemów. Niestety, spółka nie przewiduje takich działań.

Po długim milczeniu przedstawiciele stadionu odpowiedzieli, że w przerwie zimowej nie planuje się wymiany murawy, a decyzja ta wynika głównie z względów finansowych. Przytoczono również raport PZPN dotyczący organizacji i bezpieczeństwa meczów centralnej ligi w sezonie 2024/2025, w którym murawa Areny Zabrze została oceniona najwyżej spośród wszystkich boisk Ekstraklasy, ustępując nieznacznie jedynie dwóm innym obiektom w Polsce. Zdaniem spółki wymiana nawierzchni w tym momencie nie jest najpilniejszą kwestią.

© GroundhoppingPolska

Murawa punktem w negocjacjach ws. przejęcia klubu

Sytuacja jest o tyle kontrowersyjna, że problemy z murawą pojawiły się już dawno, a o konieczności jej wymiany mówił wprost Lukas Podolski. Według informacji Dziennika Zachodniego poruszył on temat nawet podczas negocjacji dotyczących prywatyzacji Górnika, w których jest jedynym zainteresowanym podmiotem. Podolski miał zagwarantować, że jako właściciel zapewni zarówno środki finansowe, jak i firmę, która przeprowadzi niezbędne prace.

Obecna sytuacja pokazuje narastające napięcia między klubem a spółką zarządzającą stadionem. Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie Górnik był jednym z czterech klubów, które odnotowały straty na dniach meczowych, mimo jednej z najwyższych średnich frekwencji w lidze. Członek zarządu Górnika, Bartłomiej Gabryś, przyznał, że współpraca ze Spółką Stadion ma istotne znaczenie dla finansów klubu. Zarówno stadion, jak i klub pozostają spółkami miejskimi, co dodatkowo komplikuje podejmowanie decyzji inwestycyjnych.

© Zwiedzam dronem DJI