Włochy: Nowa koncesja stadionu w Palermo. Szansa na Euro 2032?
źródło: Stadiony.net; autor: Jakub Ducki
Zarządzanie Renzo Barbera w Palermo stało się jednym z najgorętszych tematów lokalnej polityki. Jednocześnie na horyzoncie rysuje się ogromna szansa: włączenie stadionu do grona pięciu włoskich aren, które miałyby gościć mecze mistrzostw Europy.
Reklama
„Nowy Manchester” kontra „biurokratyczny bałagan”
Spór wokół koncesji na stadion rozpoczął się od ostrego komunikatu radnych opozycji zasiadających w komisji budżetowej: Ugo Forello (OSO), Carmelo Miceliego (Progetto Civico Italia) i Mariangeli Di Gangi (PD). Według nich wizja, którą jeszcze niedawno sprzedawano opinii publicznej jako obietnicę nowego Manchesteru
, rozpadła się w zderzeniu z rzeczywistością administracyjną miasta.
Opozycja przekonuje, że to rozwiązanie awaryjne, pozbawione długofalowej wizji i – co najważniejsze – obarczone poważnymi problemami natury prawnej. W swoim oświadczeniu radni piszą wprost: Przeszliśmy do biurokratycznego bałaganu, który może sparaliżować przyszłość nowego stadionu, związanych z nim działań i usług oraz relacji z klubem Palermo FC. Zarządzanie Stadio Renzo Barbera przez radę Lagalla okazuje się porażką na całej linii: ambitny projekt dziewięćdziesięcioletniej koncesji na nowy stadion zakończył się fiaskiem i został w pośpiechu zastąpiony przedłużeniem o zaledwie 6 lat, które oprócz tego, że jest kompromisowym rozwiązaniem, ma poważne wady pod względem legalności
.
Artykuł 29 – sedno sporu o legalność
Kluczowym punktem spornym stał się nowy artykuł 29 dołączony do odnowionej umowy. Opozycja zwraca uwagę, że jego wprowadzenie w istotny sposób zmienia charakter relacji pomiędzy gminą a spółką zarządzającą stadionem. Nowe zapisy przyznają klubowi kompetencje do interwencji w infrastrukturę obiektu, które nie były przewidziane w umowie z 2020 roku. Zdaniem radnych tak poważna modyfikacja nie może być traktowana jako zwykłe odnowienie
i dlatego powinna zostać zatwierdzona nie przez samą radę gminy (uznawaną przez nich za szczebel niewystarczający przy tego typu decyzjach), lecz przez radę miejską, czyli ciało uchwałodawcze o szerszych kompetencjach.
Opozycja argumentuje, że pominięcie tego etapu naraża cały akt na realne ryzyko unieważnienia i podważa stabilność przyszłych relacji między miastem a Palermo FC. W ich narracji to właśnie rada miejska jest właściwym forum do podejmowania decyzji takiej wagi, a ograniczenie się do niższego szczebla instytucjonalnego przedstawiane jest jako przykład niebezpiecznego upraszczania procedur.
Brak nadzoru, ryzyko inwestycji „w ciemno”
Opozycja nie ogranicza się jedynie do krytyki samej konstrukcji koncesji. Z komunikatu radnych wynika, że niepokoją ich także kulisy przygotowania całej operacji. Wskazują na brak udziału Głównej Księgowości i Kontroli Analogicznej na etapie przygotowawczym, mimo oczywistej wagi ekonomicznej sprawy. Zwracają uwagę, że stadion nadal traktowany jest, w dokumentach miasta, jako zwykła koncesja na dobra
, podczas gdy zarówno orzecznictwo, jak i ANAC klasyfikują go jako koncesję na usługi publiczne o znaczeniu gospodarczym
.
Według radnych podpisywane są umowy, które dopuszczają prowadzenie inwestycji bez pełnych gwarancji długoterminowej stabilności – określają to jako inwestowanie w ciemno
. W ich ocenie przy braku jasnego, wieloletniego planu modernizacji i zarządzania obiektem trudno mówić o prawdziwej przebudowie stadionu. W tle tej krytyki pojawia się oskarżenie o metodę odkładania problemu
, zamiast jego realnego rozwiązania.
Ostra odpowiedź burmistrza Lagalli
Burmistrz Roberto Lagalla odpowiedział na zarzuty w zdecydowanym tonie, odrzucając wszystkie oskarżenia o nieprawidłowości i bałagan
. W swoim oświadczeniu podkreślił symboliczny charakter Renzo Barbery dla miasta: Po raz kolejny niektórzy przedstawiciele opozycji próbują rzucać złe światło na działania administracji dotyczące stadionu Renzo Barbera, obiektu będącego symbolem miasta, który przez lata był zaniedbywany, a dziś w końcu budujemy dla niego nową, konkretną perspektywę
.
Lagalla przypomniał, że sama możliwość odnowienia koncesji została przewidziana i uchwalona przez Radę Miasta już w 2020 roku. Skoro więc – jak argumentuje – mamy do czynienia z odnowieniem na tych samych warunkach, naturalne jest, że akt został przeprowadzony przez Radę Miasta w ramach obowiązujących przepisów. Dlatego oskarżenia o skróty
uznał za nieuzasadnione i politycznie motywowane.
Lagalla bezpośrednio odniósł się również do krytykowanego przez opozycję artykułu 29. Zaznaczył, że radni mylą się lub chcą wprowadzać w błąd
, bo nowy przepis nie zmienia w żaden sposób istoty umowy pomiędzy gminą a klubem. Według burmistrza jest to klauzula o charakterze programowym, odwołująca się do istniejącej już normy krajowej – dekretu ustawodawczego z 28 lutego 2021 r. – który reguluje zawieranie umów z podmiotami sportowymi.
Jak podkreślił, artykuł 29 ogranicza się do formalnego uznania prawa Palermo FC do przedstawienia techniczno-ekonomicznego projektu modernizacji stadionu. Tego prawa klub i tak by nie utracił, niezależnie od tego, czy zapis znalazłby się w umowie, czy nie.
Burmistrz nie krył także rozczarowania postawą swoich politycznych przeciwników. Stwierdził, że po raz kolejny niektórzy radni opozycji stracili okazję, aby wnieść konstruktywny wkład w życie miasta, preferując podsycanie bezpodstawnych kontrowersji
. Jednocześnie zapewnił, że spory polityczne nie zatrzymają działań realizowanych wspólnie z Palermo FC.
Euro 2032 jako wielka szansa?
Spór wokół koncesji nakłada się na znacznie szerszy kontekst – kandydaturę Palermo do roli jednego z gospodarzy Euro 2032. Miasto widzi w tym wydarzeniu ogromną szansę na wzmocnienie swojej pozycji na piłkarskiej mapie Europy, ale również na przyspieszenie kluczowych inwestycji infrastrukturalnych. To jednak wyścig z czasem, w którym margines błędu jest minimalny.
Aby Renzo Barbera mogła znaleźć się w gronie pięciu włoskich stadionów wybranych do organizacji turnieju, konieczna jest poważna modernizacja obiektu. Chodzi zarówno o standard samego stadionu, jak i całą otoczkę: zaplecze komercyjne, strefy dla kibiców, bezpieczeństwo, dostępność i jakość infrastruktury towarzyszącej. Kandydatura Palermo zyskuje na znaczeniu również dlatego, że wiele innych włoskich aren wymaga głębokich prac, a tylko nieliczne – jak nowoczesny stadion w Turynie – w pełni spełniają kryteria UEFA, choć z kolei nie wszystkie mają odpowiednią pojemność, by gościć finał.
Miasto pod lupą UEFA
Remont i modernizacja stadionu to jednak tylko część wyzwania. Euro 2032 przyciągnie do miasta ogromną liczbę kibiców i turystów z całej Europy, co stawia pod znakiem zapytania ogólną gotowość Palermo do obsłużenia takiego ruchu. Wśród kryteriów oceny UEFA ważne miejsce zajmuje jakość transportu publicznego, sprawność połączeń między lotniskiem, dworcami kolejowymi a okolicą stadionu, a także ogólna sprawność systemu komunikacyjnego.
W tym kontekście pojawia się kwestia przyspieszenia realizacji kluczowych inwestycji: tras A Nord i B w ramach projektu tramwajowego, budowy obwodnicy oraz rozwoju linii kolejowej. Ich ukończenie mogłoby diametralnie poprawić funkcjonowanie miasta w czasie tak dużej imprezy.
Wyścig z kalendarzem
Na poziomie formalnym proces przygotowań do ewentualnej modernizacji stadionu już się toczy. Komisja techniczna zajmująca się projektem działa od 28 sierpnia, a 10 września gmina oficjalnie zgłosiła swoje zainteresowanie udziałem w selekcji miast kandydujących do organizacji Euro 2032. Wytyczono także kluczowe daty, które wyznaczają tempo dalszych działań.
Do 1 grudnia ma powstać dokument dotyczący wykonalności alternatywnych projektów, który następnie – do 9 grudnia – zostanie przedstawiony gminie. Cały rok 2026 mają wypełnić procedury biurokratyczne: weryfikacje, prezentacje, konsultacje i formalne zatwierdzenia. Rozpoczęcie prac nad nowym lub gruntownie zmodernizowanym stadionem planowane jest na pierwsze dni stycznia 2027 roku.
Reklama
Stadiony
©
©
©