Budowa stadionu Górnika Zabrze trwa już blisko 14 lat. Kilka miesięcy temu rozpoczęto ostatni etap inwestycji, który obejmuje powstanie czwartej trybuny. Prace napotkały jednak problemy, które mogą opóźnić oddanie nowych sektorów do użytku.

Pierwsza część zostanie ukończona zgodnie z planem?

Budowę czwartej trybuny Areny Zabrze podzielono na etapy. Pierwsza część obejmuje stworzenie miejsc dla ponad 4 500 kibiców, budowę sanitariatów oraz punktów gastronomicznych. W kolejnym etapie przewidziano powstanie strefy VIP, szatni dla piłkarzy, klubowego muzeum oraz podziemnego parkingu. O problemach z finansowaniem tych prac mówi się od dawna. Szacuje się, że na dokończenie inwestycji brakuje co najmniej 40 mln zł.

Jeszcze w czerwcu 2024 prezydent Zabrza zapewniała, że trwają rozmowy na temat znalezienia tej brakującej kwoty, jednak wygląda na to, że sprawa utknęła w martwym punkcie. W przesłanym niedawno do serwisu sportowefakty.wp.pl oświadczeniu miasto przekazało niemal te same informacje. Magistrat twierdzi, że obecnie trwa analiza różnych możliwości finansowania dokończenia stadionu, w tym ewentualne środki zewnętrzne. Obecnie priorytetem jest realizacja I etapu budowy trybuny zachodniej, obejmującego ukończenie infrastruktury dla kibiców. Kwestia wykończenia stref VIP i biurowych będzie rozważana w dalszych etapach prac - czytamy.

Miasto zapewnia jednocześnie, że prace związane z pierwszym etapem budowy trybuny zachodniej przebiegają zgodnie z planem i zostaną zakończone w maju bieżącego roku, a dalsze prace będą uzależnione od dostępności środków finansowych i decyzji dotyczących zagospodarowania przestrzeni biurowej oraz VIP. Wygląda więc na to, że budowa stadionu Górnika Zabrze potrwa jeszcze kilka lat.

© Arena Zabrze

Spółka szuka sposobu na zażegnanie problemów

Sytuacja Górnika Zabrze oraz spółki zarządzającej stadionem jest jednak dużo bardziej poważna niż te brakujące 40 mln zł. Według informacji podanych w lipcu ubiegłego roku, strata finansowa spółki miała wynieść aż 19 mln zł. Spośród tej kwoty, 8 mln zł stanowią koszty amortyzacji, 6 mln zł to koszty odsetkowe, a 3 mln zł to podatek od nieruchomości. Górnik odpowiada za 64% dochodów spółki, pozostałe wpływy pochodzą z umów komercyjnych, w tym wynajmu powierzchni na stadionie.

Górnik jest naszym największym dłużnikiem, stanowiącym 2,5-krotność naszych zobowiązań. Inaczej mówiąc, gdybyśmy rozliczyli się z klubem, bylibyśmy na plusie – powiedział wówczas Maciej Buchalik, ówczesny wiceprezes Spółki Stadion. Mimo tego, stadion zawarł porozumienie z Górnikiem, które przyniosło obniżenie kosztów spółki o 2 mln zł, równocześnie zmniejszając zadłużenie klubu względem gminnego przedsiębiorstwa o podobną kwotę.

Nowy zarząd, działający od sierpnia 2024 roku, deklaruje zmiany i wdrażanie działań strategicznych i prewencyjnych, jednak co to w zasadzie oznacza? Tego nie wiadomo, bo spółka tłumaczy, że szczegóły są poufne. Spółka nie wymaga obecnie planu naprawczego w tradycyjnym rozumieniu tego pojęcia, bowiem nie grozi jej np. niewypłacalność ani nie znajduje się w sytuacji grożącej utratą płynności finansowej - twierdzi prezes Spółki Stadion Wojciech Ździebło, cytowany przez wzabrzu.info.

© Arena Zabrze

Sprzedaż klubu pomoże stadionowi?

30 września na stronie Urzędu Miasta Zabrze opublikowano Zarządzenie Prezydenta Miasta Zabrze w sprawie zaproszenia do udziału w negocjacjach prowadzących do ustalenia kręgu podmiotów dopuszczonych do udziału w postępowaniu zmierzającym do zbycia akcji spółki Górnik Zabrze Spółka Akcyjna.

W przeciwieństwie do pierwotnych planów, kiedy to miasto za kadencji poprzedniej prezydent zamierzało sprzedać 51% akcji klubu, teraz nabywca zabrzan będzie mógł przejąć wszystkie akcje, które znajdują się w rękach miasta, co oznacza ponad 80%. Obecnie trwa etap formalnej oceny zgodności ofert ze wskazaniami zawartymi w zaproszeniu do udziału w negocjacjach. Proces prywatyzacji zabrzańskiego klubu ma się zakończyć do końca trwającego obecnie sezonu Ekstraklasy.