Kilka tygodni temu Nowosądecka Infrastruktura Komunalna (NIK) ogłosiła przetarg na utrzymanie i pielęgnację murawy na budowanym Stadionie Miejskim. Co z tego wyniknęło?

Zdecydowanie za wysoka oferta

Usługa obejmuje bieżące zabiegi pielęgnacyjne, okresowe, usuwanie zniszczeń i szereg innych czynności wymienionych w instrukcji pielęgnacji i użytkowania boiska. W zakres zamówienia wchodzą także prace związane z przygotowaniem boiska do meczu i treningu. Umowa miałaby obowiązywać do końca 2025 roku.

13 lutego otworzono koperty, a właściwie kopertę, bo do przetargu stanęła tylko jedna firma - spółka z Wodzisławia Śląskiego, która zaproponowała cenę 475 000 zł, co jest kwotą zdecydowanie wyższą niż ta, którą NIK zamierza przeznaczyć na ten cel, czyli 270 000 zł.

Krótko po zapoznaniu się z ofertą NIK opublikowała komunikat w tej sprawie, w którym poinformowano, że przeprowadzono analizę możliwości zwiększenia dostępnych funduszy do poziomu odpowiadającego wartości najkorzystniejszej oferty. W wyniku tej analizy, obejmującej w szczególności środki ujęte w planie finansowym, stwierdzono jednak, że nie ma możliwości podniesienia pierwotnie zaplanowanej kwoty do poziomu wymaganego przez zainteresowaną firmę. Wygląda więc na to, że przetarg ten zostanie unieważniony.

© Sandecja Nowy Sącz

Wiosna nadal bez kibiców?

W rundzie jesiennej obecnego sezonu Sandecja Nowy Sącz wróciła na Stadion Miejski, jednak ze względu na trwające prace mecze rozgrywane były bez udziału publiczności. Obiecywano wówczas, że wiosną 2025 roku obiekt zostanie udostępniony dla kibiców, chociaż jeszcze w ograniczonej pojemności. Piłkarze Sandecji wrócą do gry już za kilkanaście dni, na początku marca. Jak jednak informuje twojsacz.pl, scenariusz ten jest coraz mniej prawdopodobny.