Niemcy: Norymberga musi „odchudzić” przebudowę Max-Morlock Stadion
źródło: Stadiony.net; autor: Jakub Ducki
Plany dotyczące nowego stadionu w Norymberdze znalazły się w impasie. Raport firmy audytorskiej ujawnił, że w budżecie brakuje aż 100 milionów euro, co stawia pod znakiem zapytania pierwotne założenia finansowe projektu.
Reklama
Szokujące dane i konieczność zmian
Początkowo szacowano, że Max-Morlock-Stadion uda się zbudować dzięki dotacjom, kredytom oraz wkładowi klubu i miasta, wynoszącemu po 30 milionów € każda ze stron. Jednak nowe obliczenia EY wykazały, że roczne przychody z działalności obiektu będą o około 10 milionów euro niższe od założeń, co w skali dziesięciu lat generuje ogromną lukę finansową. To odkrycie wzbudziło zdumienie zarówno w ratuszu, jak i wśród zarządu klubu.
Fakty zwykle się tworzy, a dopiero potem upublicznia
skomentował sytuację burmistrz Christian Vogel, wyrażając rozczarowanie sposobem, w jaki ujawniono te informacje. Niemniej jednak miasto i klub nie zamierzają rezygnować z projektu. Planowana jest jednak poważna redukcja jego skali.
Stadion bez luksusowych dodatków
Pierwotne plany zakładały budowę nowoczesnego kompleksu sportowego, obejmującego stadion piłkarski, ale również hotel, centrum konferencyjne oraz podziemny parking. Wobec trudności finansowych zdecydowano jednak o radykalnym uproszczeniu projektu. Jak podkreślił Vogel, konieczne jest odchudzenie
planów – co oznacza m.in. rezygnację z infrastruktury dodatkowej i skupienie się wyłącznie na samym obiekcie sportowym.
Kraina kukułek w chmurach została odwołana
– powiedział obrazowo burmistrz, podkreślając, że teraz celem jest stworzenie ekonomicznie opłacalnej konstrukcji. Rada Miasta Norymbergi wprowadziła również sztywny limit budżetowy, który nie może zostać przekroczony.
Nie jest jeszcze jasne, jak ostatecznie będzie wyglądać nowy stadion. Władze miasta planują wzorować się na innych nowoczesnych obiektach Bundesligi, jednocześnie dostosowując projekt do ograniczonych możliwości finansowych. Pewne jest natomiast, że zmieni się jego pojemność – dotychczasowa liczba miejsc miała oscylować między 40 000 a 50 000, ale ostateczne ustalenia będą zależeć od wyników analiz i konsultacji.
Radni miejscy CSU i SPD, którzy wspólnie tworzą większość w norymberskim ratuszu, zapowiadają, że decyzje dotyczące ostatecznego kształtu stadionu zapadną w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Kto zapłaci za stadion?
Jednym z kluczowych problemów pozostaje finansowanie inwestycji. Miasto i klub nadal planują pokryć po 30 milionów €, ale dalsze źródła finansowania są wciąż niepewne. Dotacje i wpływy z biletów miały wypełnić lukę, lecz przy aktualnych prognozach przychodów to rozwiązanie okazuje się niewystarczające.
1. FC Nürnberg rozważa więc inne opcje, w tym wprowadzenie dodatkowej opłaty do ceny biletów – tzw. stadionowego grosza
, który miałby stanowić dodatkowe źródło finansowania projektu. Pomysł ten wciąż jest na etapie analiz, ale jeśli zostanie wdrożony, kibice klubu będą musieli liczyć się z wyższymi kosztami wejściówek.
Czy miasto może pozwolić sobie na nowy stadion?
Nie brakuje też głosów sceptycznych wobec całego projektu. Krytycy zwracają uwagę, że miasto boryka się z wieloma innymi kosztownymi inwestycjami – m.in. budową nowej opery, modernizacją szkół czy rozwojem infrastruktury transportowej.
Chcemy, by klub odnosił sukcesy, ale budowa stadionu nie powinna odbywać się kosztem innych projektów, takich jak szkoły, przedszkola, infrastruktura transportowa i ochrona klimatu
podkreślił Nasser Ahmed, rzecznik ds. polityki sportowej w SPD.
Reklama