Biały, nieregularny i górujący nad miejskim krajobrazem. Tak wygląda zwycięski projekt o nazwie „chmura”, który zamieni Estadio Gran Canaria w arenę godną mundialu i Primera Division. Firma odpowiadająca za koncepcję jest tą samą, która zaprojektowała nowe Bernabeu.

Wielofunkcyjna chmura na Wyspach Kanaryjskich

Stadion UD Las Palmas ma już końcowy projekt. Jak ogłosił w piątek prezydent wyspy Aridany Romero, jury złożone z członków władz wyspy wybrało wizję L35, które zasłynęło ze stworzenia koncepcji nowego Bernabeu. Projekt o nazwie La nube (z esp. chmura) odmieni oblicze Estadio Gran Canaria, nadając mu nieregularną, ale elegancką białą fasadę i zadaszenie, które w pełni zakryje trybuny.

Te zwiększą swoją pojemność o 12 000 krzesełek aż do 44 484 miejsc, przez co obiekt wejdzie do grona 10 największych stadionów w Hiszpanii. Jego funkcja nie będzie jednak ograniczała się do areny piłkarskiej, bo stadion ma przyciągać koncerty gwiazd muzyki i stać się kluczowym ośrodkiem wyspy Gran Canaria pod względem sportowym, kulturowym i biznesowym.

© UD Las Palmas | 9 pracowni architektonicznych zaprezentowały władzom swoje projekty. Te wybrały w piątek wizję L35.

Częściowe wyburzenie, częściowa rozbudowa

Zanim jednak do tego dojdzie, wykonawca wyburzy dach nad trybuną zachodnią. Po tym poszerzy północną część stadionu, która jest znacząco mniejsza od pozostałych, aby następnie zbliżyć sektory za bramkami – Curva i Naciente – do boiska. Przy nowym układzie trybun Curva zyska nowy, trzeci poziom, a na trybunie wschodniej powstanie nowe piętro dla VIP-ów. W ostatnim etapie powstaną fasada i zadaszenie.

W międzyczasie powstaną place wokół stadionu, co poprawi dostęp dla kibiców. Przebudowane zostaną też wnętrza – na nowym obiekcie znajdzie się miejsce dla strefy kibica, lokali gastronomii, sportsbaru, sportowego hubu innowacyjnego czy sal konferencyjnych. Jak podaje klub, stadion będzie wyposażony nawet w ekran 360°.

Celem jest, aby stadion był gotowy na długo przed ostateczną datą którą wyznacza rok przed rozpoczęciem Mundialu – lipiec 2029. Za rok rozpoczną się prace, a po trzech lub 4 latach będziemy korzystać z pierwszorzędnego obiektu [....] który będzie jednym z najlepszych w hiszpańskiej piłce i w top 20 lub 30 na świecie – obiecał Aridany Romero.