Słowenia: Grał tu Liverpool, teraz stadion popada w ruinę
źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra
Stadion Bežigrad w Lublanie, na którym w sezonie 2003/04 grała drużyna Liverpoolu, niszczeje od 2008 roku. Budowę obiektu rozpoczęto w 1925 roku według projektu Jože Plečnika – słoweńskiego architekta, który wywarł ogromny wpływ na współczesny wygląd Wiednia.
Reklama
Historyczny obiekt kilkakrotnie miał zostać zmodernizowany
Po II wojnie światowej stadion Plečnika był domem dla NK Olimpija, a odbywały się tam także zawody lekkoatletyczne. Klub, założony w 1945 roku, grał na stadionie przez całą swoją historię, aż do rozwiązania w 2005 roku z powodu dużego zadłużenia. W latach 2005–2007 z obiektu korzystał Phoenix NK Bezigrad. Na stadionie odbyło się 27 meczów reprezentacji Słowenii w latach 1995–2004, po uzyskaniu przez kraj niepodległości. Wiele z tych meczów to eliminacje do Mistrzostw Europy.
Jednak od 2008 roku, kiedy NK Olimpija, obecnie znana jako Olimpija Ljubljana, przeniosła się na nowy stadion Stožice, obiekt ten pozostawiono bez opieki, co doprowadziło go do ruiny. Mimo że plany renowacji stadionu pojawiły się już w 1993 roku, to niepowodzenie modernizacji planowanej tuż po zamknięciu stadionu najbardziej wpłynęło na jego obecny stan. W 2008 roku zaproponowano plan przebudowy, którego koszt mógł wynieść nawet 2,5 mln €. Zakładał on budowę obiektów komercyjnych, w tym centrum handlowego, hotelu, hali sportowej i restauracji. Pomysł ten spotkał się jednak ze sprzeciwem mieszkańców i wszelkie prace zostały zaniechane.
Rozbieżności w wycenie
W ostatnich latach dokonano kilku wycen stadionu Bežigrad, by Ministerstwo Kultury mogło ocenić finansową stronę renowacji. Właścicielem 28% udziałów jest biznesmen Joc Pečečnik, a rząd od dłuższego czasu prowadzi negocjacje w sprawie ich wykupu, sporne pozostaje jednak ustalenie ceny.
W 2022 roku ministerstwo utrzymywało, że nie ma w najbliższych budżetach środków na zakup, a ponadto uważa, że wycena Pečečnika jest zawyżona. Według jego wyceny stadion jest wart 18,6 mln €, z kolei Ministerstwo Kultury uznaje, że realna wartość to 11,8 mln €. Niezależna firma Nasvet Tomaž Simrajh, która nigdy wcześniej nie współpracowała z ministerstwem, oszacowała pod koniec 2023 roku wartość obiektu na 18,1 mln €.
Nieudana próba budowy parku sportowego – co dalej?
Joc Pečečnik poinformował, że jeśli państwo nie wykupi jego udziałów, sam podejmie się modernizacji. Biznesmen planował wybudowanie parku sportowego w miejscu stadionu, ale od lat toczy spory z Ministerstwem Środowiska oraz Instytutem Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Słowenii. Instytucje te twierdzą, że budowa nie jest zgodna z dekretem, uznającym dzieła Jože Plečnika za pomniki kultury o znaczeniu narodowym. Do realizacji całego projektu Pečečnik potrzebowałby działek, na których obecnie znajdują się ogrody, które – według Sądu Najwyższego – nie należą do gminy, lecz do mieszkańców pobliskich bloków Fondo.
W maju 2023 roku Ministerstwo Środowiska odmówiło wydania pozwolenia na budowę projektu Bežigraj Sports Park (BŠP) i poparło inicjatywę obywatelską na rzecz zachowania stadionu w jego pierwotnej formie. Odmowę motywowano niezgodnością projektu BŠP z reżimem ochrony kulturowej oraz brakiem prawa inwestora do budowy na wybranych działkach. Członkowie inicjatywy obywatelskiej z radością przyjęli decyzję, licząc, że zachęci ona państwo do aktywnej interwencji w ratowanie stadionu. Od tamtej pory jednak nie podjęto żadnych konkretnych działań w tym kierunku.
Reklama