Niemcy: Decyzja o lokalizacji nowego stadionu Herthy Berlin dopiero w 2025 roku

źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra

Niemcy: Decyzja o lokalizacji nowego stadionu Herthy Berlin dopiero w 2025 roku Decyzja o tym, czy Hertha BSC będzie mogła wybudować nowy stadion w Parku Olimpijskim, zostanie podjęta najwcześniej wiosną 2025 roku. Komisja ekspertów powołana przez senator ds. sportu, Iris Spranger (SPD), niedawno zadecydowała, że lokalizacja Lindeneck na północ od Maifeld nie jest już brana pod uwagę.

Reklama

Komisja rozważa propozycję budowy stadionu na terenie objętym ochroną zabytków

Istnieją dobre powody, dla których komisja opowiada się za budową nowego stadionu przy Jesse-Owens-Allee – napisała Iris Spranger na portalu X. Teraz jednak należy ocenić, czy ta lokalizacja jest odpowiednia. Dodatkowo, Hertha BSC zmieniła swoje plany: stadion, który miał pomieścić 45 000 widzów, ma teraz oferować 50 000 miejsc.

Decyzja o tym, czy projekt zostanie zrealizowany przy Jesse-Owens-Allee, zapadnie dopiero za kilka miesięcy. Już na początku 2024 roku komisja ekspertów faworyzowała tę lokalizację. Spranger podkreślała konieczność minimalnej ingerencji w Park Olimpijski, zaznaczając, że ochrona środowiska i dobre połączenia komunikacyjne są łatwiejsze do zapewnienia. Mimo to potrzebne będą dalsze negocjacje.

Klub jeździecki w Olympiapark początkowo sprzeciwiał się planom budowy stadionu – częściowo dlatego, że kierownictwo klubu zostało poinformowane o tym dopiero pośrednio. Obecnie jednak prowadzone są ścisłe rozmowy z Senatem oraz Herthą BSC. Komunikacja była otwarta i przejrzysta – stwierdzili Karsten Trefflich i Frank Kühlmann, prezes i wiceprezes klubu jeździeckiego w Olympiapark.

W dyskusjach uczestniczy również Berliński Urząd ds. Zabytków Państwowych, ponieważ cały kompleks olimpijski jest objęty ochroną zabytków. Do chronionych obiektów należą nie tylko Stadion Olimpijski, dzwonnica i hala kopułowa, ale także wiele innych budynków, bram i pomników, w tym stadion jeździecki i jego trybuna. Ochrona ta stanowi wyzwanie dla planów Herthy, ponieważ rozbiórka niektórych zabytkowych obiektów jest niemożliwa.

Projekt Hertha Stadion© Lindner Planungbüro

Deweloperskie plany nie są podstawą do usunięcia części zabytku lub wyłączenia ich spod ochrony – podkreślił Państwowy Urząd Zabytków w wypowiedzi dla rbb|24. Zakładamy, że budynek stadionu jeździeckiego pozostanie – dodał Knut Beyer z inicjatywy Blue-White Stadium Initiative. Nie oznacza to jednak, że w kompleksie olimpijskim nie może dojść do żadnych zmian.

W 2005 roku teren dawnej farmy zbiorników na południe od Maifeld został przeznaczony do rozbiórki przez Departament Rozwoju Miasta Senatu. Magazyny pozostawione przez Brytyjczyków są obecnie w bardzo złym stanie i większość z nich nie jest już używana. W 2020 roku koszt rozbiórki oszacowano na około 200 000 €. W ramach Wizji 2030 – planu rozwoju Parku Olimpijskiego – teren miał być przystosowany do sportów jeździeckich za kwotę 6,4 mln €, jednak nigdy do tego nie doszło.

W marcu 2024 roku Departament Spraw Wewnętrznych i Sportu przedstawił aktualny stan Wizji 2030. Wynika z niego, że ani teren farmy zbiorników, ani stadion jeździecki nie będą priorytetami w najbliższych latach. Stadion Herthy mógłby teoretycznie zostać przeniesiony na teren farmy zbiorników, zbliżając się aż do zabytkowych budynków Reiterstadion.

Projekt Hertha Stadion© Lindner Planungbüro

Stadion musi być wpasowany w otoczenie – ile to będzie kosztować?

Projekt nowego stadionu, który Hertha BSC prezentuje na swojej stronie internetowej, to świecący niebieski owal z dużą ilością szkła – elegancki, nowoczesny, ale na pierwszy rzut oka drogi. Czy ten projekt można zrealizować w Parku Olimpijskim, pozostaje przedmiotem dyskusji, nie tylko ze względu na koszty. W odpowiedzi na zapytanie rbb|24 Państwowy Urząd ds. Zabytków w Berlinie stwierdził, że podczas budowy stadionu na terenie olimpijskim Hertha BSC będzie musiała przestrzegać specyfikacji projektowych, aby nie zakłócać estetyki obiektu wpisanego na listę zabytków. Dlatego projekt stadionu, który nie wpisuje się w ogólny wygląd Parku Olimpijskiego, raczej nie zostanie zatwierdzony.

Jeśli budowa stadionu przy Jesse-Owens-Allee zostanie zaakceptowana, Hertha BSC stanie przed wyzwaniem finansowym. Koszt budowy stadionu nie jest jeszcze znany, ale ostatnie projekty sugerują, że stadion na 50 000 miejsc będzie kosztować kilkaset milionów euro.

Mainz zapłaciło 55 mln € za ukończoną w 2011 roku Mewa Arenę, która pomieści 33 305 widzów, plus dodatkowe 15 mln € za działkę i inne koszty. SC Freiburg wydał 76,5 mln € na Europa-Park Stadion o pojemności 34 700 miejsc, a na infrastrukturę przeznaczono dodatkowe 50 mln €. Z kolei Fritz-Walter-Stadion, ukończony w 2023 roku, kosztował ponad 160 mln €, choć pierwotnie zakładano budżet 114 mln €.

Hertha może spodziewać się jeszcze wyższych kosztów, nie tylko ze względu na większą pojemność stadionu. Choć ceny materiałów się ustabilizowały, nie powróciły one do poziomów sprzed pandemii COVID-19.

Projekt Hertha Stadion© Lindner Planungbüro

Klub musi znaleźć prywatnych inwestorów

Ponieważ Hertha BSC planuje całkowicie prywatne finansowanie stadionu, nie będzie mogła skorzystać z dróg finansowania, które wybrało wiele innych niemieckich klubów. W przypadku klasycznego finansowania stadionów często włącza się odpowiednie miasto lub kraj związkowy – wyjaśnia Christopher Huth, profesor zarządzania sportem na Uniwersytecie Bundeswehry w Monachium.

W takim modelu kluby piłkarskie są jedynie operatorami stadionu, a właścicielem pozostaje miasto. Część kosztów budowy bywa pokrywana z dofinansowania, a spłaty uzależnione są od przynależności do ligi, co odciąża kluby. Nieliczne kluby, jak 1. FC Union Berlin, FC Schalke 04, RB Leipzig czy TSG 1899 Hoffenheim, posiadają zarówno teren, jak i stadion.

Hertha BSC będzie mogła jedynie wynajmować nieruchomość w Parku Olimpijskim. Kraj związkowy Berlin zdecydował, że nie będzie sprzedawał żadnych terenów. Nie sądzę, by były wyjątki dla Parku Olimpijskiego – powiedział Christian Gaebler, senator ds. rozwoju miast, w rozmowie z rbb|24. Hertha BSC musi zatem znaleźć prywatnych inwestorów, co może być trudne, zważywszy na obecną sytuację finansową klubu. Drużyna drugiej ligi musi spłacić do listopada 2025 roku obligację Nordic Bond o wartości 40 mln €.

Klub może również pozyskać część funduszy od fanów. Według Christophera Hutha obligacje emitowane przez klub są często kupowane przez kibiców jako przedmioty kolekcjonerskie. Kibice zamawiają obligację, która przychodzi do nich wydrukowana w ramce. Jednak z takich środków nie da się sfinansować całego stadionu. Mówimy tu o jednocyfrowych milionach – dodaje Huth.

Reklama