Hiszpania: Celta chce kolejnej reformy Balaidos, z mundialem lub bez niego
źródło: Stadiony.net; autor: Miguel Ciołczyk Garcia
Nie rozpoczęły się prace nad ostatnią fazą modernizacji stadionu Celty Vigo, a klub i miasto już rozmawiają o kolejnej przebudowie. Powód? Liczba socios nie może rosnąć przez ograniczoną pojemność, a chętnych jest ponad 4 000. Dobre relacje między klubem a miastem pozwalają mieć nadzieje na ziszczenie ambicji, nawet mimo utraty szans na organizację mundialu 2030.
Reklama
Overbooking socios
21 000 – tylu socios ma Celta de Vigo, co daje klubowi 13. miejsce w La Liga. Mogłoby ich jednak być o wiele więcej, konkretnie o około 4 000, gdyby nie ograniczona pojemność Estadio Abanca Balaídos. Ta spadła do 24 870 krzesełek w wyniku przebiegającej fazami modernizacji świątyni Celestes. W efekcie klub nie może sprzedać więcej karnetów, bo musi zostawić miejsca dla kibiców gości i na sprzedaż.
Zwieńczeniem modernizacji ma być planowana na lata 2025-2027 przebudowa trybuny Gol. Dzięki niej, po ukończeniu prac całkowita pojemność stadionu wzrośnie do 27 000 miejsc, jednak aby to się stało, cały sektor zostanie tymczasowo wyłączony z użytku. A to tylko powiększy overbooking w Vigo.
© Miguel Ciołczyk Garcia | Sektor Gol, na kilka miesięcy przed przebudową
Zmiana strategii
W ostatnich dniach lokalne media jak Faro de Vigo czy El Atlántico przekazały, że władze Celty chcą kolejnej przebudowy, by dobić do pojemności sprzed reformy Balaídos. Wtedy świątynia Celestes mogła pomieścić 31 800 kibiców. Jak przypomina jednak FdV, taka decyzja byłaby zwrotem o 180 stopni.
Przez lata klub prowadził bowiem politykę małego Balaídos, dzięki czemu zarówno ceny biletów, jak i odsetek zapełnienia byłyby wyższe. Stąd też trwająca od 2015 roku modernizacja unowocześni stadion, ale kosztem prawie 4500 miejsc. W 2021 roku, jeszcze za prezydentury swojego ojca, Marián Mouriño powiedziała nawet „wolę błękitne Balaídos niż pełne Balaídos”, gdy trener Eduardo Coudet poprosił o niższe ceny biletów, aby zapełnić opustoszałe po restrykcjach pandemicznych trybuny.
© Miguel Ciołczyk Garcia | Sektor Tribuna w czasie sobotniego meczu As Celtas
Z mundialem lub bez niego
Gdy Vigo zgłaszało chęć do stania się gospodarzem mundialu 2030, mówiono o rozbudowie do pojemności ponad 40 000 miejsc, czyli minimum dla organizacji turnieju. Vigo we wspólnym bid booku Hiszpanii, Portugalii i Maroka na Mistrzostwa Świata 2030 znalazło się jednak nie jako miasto-gospodarz, a zaplecze treningowe dla reprezentacji, przez co ambitny plan burmistrza Abel Caballero stracił rację bytu.
Mimo że nadzieja na zorganizowanie mundialu wciąż się tli w południowej Galicji, klub i miasto pracują nad planem B. Według FdV, mówi się o 33 000 miejsc. Prawie pewne jest, że to sektor Tribuna zostanie znowu przebudowany, bo w przeciwieństwie do Río czy Marcador, trybuny są tam jednopiętrowe, co daje okazję do stworzenia drugiego poziomu i ujednolicenia wnętrza stadionu.
W przeciwieństwie do byłego już prezydenta Celty Carlosa Mouriño, jego córka Marián ma dobre relacje z obecnym burmistrzem, przez co rozmowy przebiegają w dobrej atmosferze.
© Miguel Ciołczyk Garcia | Nowy ekran w sektorze Marcador
Wielki debiut i mniejszy powrót
Podczas gdy trwają przygotowania do przebudowy Gol i rozmowy o kolejnej modernizacji, przed stadionem wciąż toczą się prace. Ich celem jest poprawa dostępności okolicy Balaídos oraz poprawa systemu odprowadzania wody, by zapobiec powtórzeniu się powodzi na stadionie z poprzednich lat.
Z kolei na trybunę Marcador powróciła tablica wyników, od którego bierze ona nazwę (z hiszp. marcador oznacza licznik). Brakowało go od czasu rozpoczęcia przebudowy trybuny w 2021 roku. Nowa tablica o wymiarach 19 x 5 metrów zadebiutuje 15 września, kiedy po przerwie reprezentacyjnej pierwsza drużyna Celty wróci na Balaidos, by podjąć u siebie Real Valladolid.
W międzyczasie w sobotę odbył się znacznie ważniejszy, wręcz historyczny debiut w świątyni Celestes. Swój pierwszy oficjalny mecz w historii zagrały As Celtas, czyli kobieca drużyna Celty Vigo. Na mecz w Tercera Federacion, czyli w czwartej lidze, przyszło 6 534 kibiców. Przerwę meczu uświetniło koncertem duo Fillas de Cassandra, a w drugiej połowie As Celtas dwukrotnie trafiły do siatki, by zakończyć mecz z wynikiem 2:0 i rozpocząć swój pierwszy sezon z kompletem punktów.
Reklama