EURO 2024: Starcie kibiców i wodospad przed meczem Gruzja-Turcja
źródło: Stadiony.net; autor: Miguel Ciołczyk Garcia
Mecz grupy F pomiędzy Gruzją a Turcją zaczął się o 18, ale atmosfera nie dopisywała od początku. I to pod względem pogodowym, jak i w znaczeniu nastawienia kibiców, bo fanów na Signal Iduna Park przywitała ulewa, której nie wytrzymał dach, a następnie doszło do bójki pomiędzy częścią kibiców obu reprezentacji.
Reklama
Old Trafford na Euro?
Mecz fazy grupowej pomiędzy Gruzją a Turcją na BVB Stadion Dortmund został wyznaczony na godzinę 18:00 18 czerwca, jednak już około godziny 17 zaczęły spływać doniesienia o ulewie, która „pokonała” stadion Borussii. Z jednego z narożników strumienie wody zaczęły zalewać trybuny.
Według dziennikarza Daniela Storeya zostały już otwarte dodatkowe odpływy wody, jednak zalany sektor całkowicie opustoszał, a służby porządkowe próbowały zamieść wodę do otwartych ujść.
Bójki w deszczu
To nie koniec problemów w Dortmundzie, bo w podobnym czasie wybuchły walki pomiędzy gruzińskimi a tureckimi kibolami. Najpierw w ruch, a raczej w lot poszły różnego rodzaju przedmioty, a następnie zaczęła się regularna bójka. Na miejscu nie było wystarczająco ochroniarzy, by opanować sytuację, jednak pojawienie się liczące kilkadziesiąt funkcjonariuszy oddziału policji zapobiegło dalszym walkom.
„Walczących” było kilkudziesięciu po obu stronach, a przed eskalacją, oprócz policji, uchronił fakt, że aby przedrzeć się do przeciwnego sektora, trzeba było zejść do narożnika, co utrudniało wejście na trybunę zajętą przez kibiców przeciwnej drużyny. Mimo obu incydentów, mecz nie został przełożony.
Reklama