8 maja na platformie Netflix swoją premierę miał film dokumentalny pt. „Finał: Szturm na Wembley”, który przedstawia dzień finału Euro 2020 pomiędzy Anglią a Włochami. Data zbiegła się z napiętym grafikiem Wembley. Głównym wydarzeniem będzie tam niedługo finał Ligi Mistrzów.

„Poczujesz wstyd, że jesteś Anglikiem”

Cała Anglia przygotowywała się na to historyczne wydarzenie, mając nadzieję na pierwszy wielki piłkarski sukces od 1966 roku. Z powodu ograniczeń związanych z pandemią Covid-19, Euro 2020 zostało przełożone na 2021 rok. Mecz na Wembley, odbywający się po wielu miesiącach ograniczeń, był jedną z pierwszych imprez tego typu, gromadzącą dziesiątki tysięcy ludzi.

Kibice Anglii tłumnie przybyli pod stadion, wielu z nich nie miało nawet biletu na finałowe starcie, lecz chcieli świętować ten dzień w Londynie. Niestety, radosne świętowanie szybko zamieniło się w chaos. Na nagraniach wideo widać, jak kibice wspinają się po balustradach i przedzierają przez zabezpieczenia, próbując dostać się na stadion.

© Julian Tollast

Po tych wydarzeniach aresztowano 53 osoby, a 19 zostało rannych. W filmie przedstawione są wypowiedzi kibiców, którzy brali udział w tych wydarzeniach. To cud, że nikt nie zginął – mówił w ostatnich scenach filmu dyrektor Wembley. W swojej recenzji dla The Telegraph, Benji Wilson napisał: Poczujesz wstyd, że jesteś Anglikiem.

Tym razem będzie lepiej?

Warto przypomnieć, że już 1 czerwca Wembley będzie areną finału Ligi Mistrzów, w którym Borussia Dortmund zmierzy się z Realem Madryt. Pierwszy gwizdek tego meczu zaplanowany jest na godzinę 21:00. Czy tym razem służby zapobiegną niebezpiecznym starciom?

© Anders Krøgh Jørgensen