Świnoujście: Żył dla Floty - zmiana nazwy stadionu o szczególnym znaczeniu
źródło: Stadiony.net; autor: Kuba Kowalski
Decyzją Rady Miasta Świnoujścia Stadion Floty zmienił swoją nazwę. Postanowienie to ma związek z niedawną śmiercią Leszka Zakrzewskiego, człowieka, który był związany z klubem przez całe swoje życie.
Reklama
W sercu tylko Flota
Na stronie internetowej Floty Świnoujścia czytamy o Leszku Zakrzewskim: Od 12 roku życia związany z Flotą. Do 1973 roku bramkarz, od 1967 roku w pierwszej drużynie. Z powodu choroby zakończył karierę w wieku 21 lat. W 1976 roku objął stanowisko kierownika drużyny rezerw, od 1978 do 2015 kierownik pierwszej drużyny, w latach 2015-24 prezes. Nigdy nie zmienił klubu! Ojciec dwóch byłych zawodników Floty. W 2003 roku ranny podczas zamieszek na stadionie po meczu o Puchar Polski z Amicą Wronki.
Marcin Adamski, nowy prezes i trener Floty, również wypowiedział się o Zakrzewskim bardzo pozytywnie: Leszek był kierownikiem drużyny, wcześniej bramkarzem i piłkarzem. Można powiedzieć, że w tej Flocie był od zawsze, całe dnie spędzał w klubie. Jego marzeniem było to, żeby Flota awansowała do drugiej ligi. Kiedy pytałem: „Prezesie, dlaczego tylko do drugiej?" On odpowiadał: „Gdybyśmy grali w Ekstraklasie, to znowu byśmy musieli występować na stadionie Pogoni Szczecin... Jaka to by była frajda dla mieszkańców Świnoujścia?"
.
Uchwała dotycząca nazwaniem stadionu imieniem Leszka Zakrzewskiego została przyjęta jednogłośnie przez 17 radnych, a zakończona została owacją na stojąco. Pojawiły się również następne propozycje uczczenia pamięci Leszka. Wiesław Góreczny zaproponował przyznanie mu tytułu honorowego obywatela miasta, a Stanisław Bartkowiak postawienie na stadionie ławeczki z jego figurą.
© Kamil Grabowiec
Wyjątkowy stadion w Świnoujściu
Chcecie dostać się na stadion bez wsiadania na prom? Jeśli wsiądziecie teraz w samochód, będziecie musieli jechać aż przez Niemcy. Na północ od centrum miasta, na wyspie Uznam, znajdujemy otoczony zewsząd drzewami stadion Floty. Pierwotnie trybuny były zbliżonych do siebie rozmiarów, jednak w 2008 roku do południowej części dodano cztery górne sektory, mające po 4 rzędy.
Jeszcze jakiś czas temu wyspiarski klub grał nawet w pierwszej lidze, a na leśnej arenie przyjmował Śląsk Wrocław w ramach Pucharu Polski. Mamy nadzieję, że na nietypowo ulokowany stadion niedługo znów przyjadą… bądź przypłyną duże piłkarskie firmy. Zarówno ten jak i inne polskie stadionowe perełki z niższych lig pokazaliśmy w jednym z naszych filmów na kanale YouTube:
Reklama