RPA: Bezużyteczne stadiony-klony - najdziwniejszy przypadek na świecie
źródło: Stadiony.net; autor: Kuba Kowalski
O Mmabatho Stadium moglibyśmy powiedzieć, że jest jedynym takim stadionem na świecie, gdyby nie to, że niecałe 250 km od niego stoi... identyczny obiekt. Okazuje się, że obiekty są od dawna nieprzydatny, a jeden z nich jest rozkradany.
Reklama
Komu to potrzebne?
Stadion, który mieści 49 000 osób, zbudowano na północy Mahikengu w RPA w 1981 roku. Według wielu doniesień zaprojektowano go w Związku Radzieckim, a budową zajęła się firma z Izraela, choć nazwiska twórców czy autentyczność tych informacji okazały się dla nas niemożliwe do potwierdzenia. Kształt areny jest nieporównywalny z jakimkolwiek innym obiektem za wyjątkiem jedynie... Odi Stadium, powstałego według tej samej dokumentacji 245 km na wschód.
Pomijając fakt, że nawet 40 lat temu budowa tak wielkich stadionów w tej lokalizacji nie miała sensu, to obecnie na żadnym z tych dwóch stadionów nie gra na stałe jakakolwiek drużyna. Na Mmabatho Stadium w XXI wieku odbywały się jednak koncerty, wiece czy wystawy i instalacje artystyczne. Na co dzień obiekt pełni funkcję treningową dzięki bieżni o międzynarodowych standardach. Co jednak z jego bratem bliźniakiem? Jak się okazuje, Odi Stadium powoli znika...
Budujesz dom? Materiały znajdziesz na stadionie
Obiekt został oficjalnie wyłączony z użytkowania już w 2005 roku i do dziś nie ma dla niego perspektyw. Z sytuacji korzystają mieszkańcy Mabopane - jest to obszar, w którym panuje skrajne ubóstwo. Bezrobocie sięga tu prawie 80%, a połowa rodzin nie ma żadnego źródła dochodu poza skromnymi zasiłkami. Siphati Chiloane, mieszkanka osiedla znajdującego się blisko Odi Stadium, wyjaśnia, jaką funkcję
pełni obecnie obiekt. Zapytajcie kogokolwiek, a powiedzą wam: kiedy ktoś potrzebuje płyty sufitowej, kranu czy cegieł,
zakupy robią, czyli kradną, na stadionie
– mówi kobieta.
Postawione wiele lat temu ogrodzenie stadionu dziś już w zasadzie nie istnieje, a środków na zabezpieczenie obiektu nie ma. Giną barierki, rury i wszystkie pozostałe elementy konstrukcji, które da się zabrać. Przez to już od 2019 roku pojawiają się obawy, że niektóre sektory wkrótce mogą się zawalić. Czy historia dwóch niezwykłych i niemalże identycznych stadionów zakończy się katastrofą?
Reklama