Galaktyczna budowla, perełka prezydenta los blancos wkracza w ostatnią fazę przebudowy. Gigantycznej renowacji nie powstrzymały nawet rosnące koszty, które zmusiły klub do zaciągnięcia trzeciego kredytu na kwotę 370 mln €.

Budowa stadionu Realu coraz bliżej końca

Na Nadzwyczajnym Walnym Posiedzeniu akcjonariuszy Florentino Perez zapowiadał: Nowe Santiago Bernabeu zmieni historię Realu Madryt. Jego słowa przekonały udziałowców, którzy zgodzili się na zaciągnięcie kolejnej, trzeciej już podwyżki, która podnosi całkowity koszt przedsięwzięcia do ponad miliarda €. Spodziewane efekty możecie zobaczyć w naszym filmie na angielskim kanale YouTube, gdzie co miesiąc publikujemy raport z budów stadionów na całym świecie:

Mimo że roboty były wielokrotnie opóźniane, m.in. z powodu zakłóceń łańcucha dostaw przez wojnę na Ukrainie czy pandemię, a planowany termin otwarcia został przesunięty, to klub może pochwalić się kolejnymi postępami prac. W ostatnim czasie powiększone zostało muzeum, przebudowano strefę hospitality, zainstalowano rozsuwany dach i otwarto nowy parking.

Do dokończenia została strefa VIP, strefa komercyjna z ogromnym sklepem Realu Madryt oraz strefa rozrywki. Podjęto też decyzję o zmianie wielkości ważącej 330 ton 360-stopniowej tablicy wyników z 7 do 11 metrów, a także o zwiększeniu “mózgu” stadionu, czyli Jednostki Kontroli Operacyjnej. Wymieniane są już ostatnie krzesełka, a planowane otwarcie wyznaczono na wiosnę 2024 roku.

© RealMadrid.com

Mimo problemów oczekiwania są ogromne

Jedyne poważniejsze problemy, o których wiadomo, dotyczą fasady Santiago Bernabeu, złożonej z 14 tys. żelaznych płyt. Ich ułożenie pozostawia według klubu wiele do życzenia, co doprowadziło do konfliktu z architektami. Real nalegał na ich poprawę nie tylko ze względu na estetykę oraz przepuszczanie zbyt dużej ilości światła.

Pomysł przebudowy stadionu spodobał się władzom Wspólnoty Autonomicznej Madrytu, które ogłosiły przetarg na rozbudowę stacji metra Santiago Bernabeu. W projekcie, na który przeznaczono 68 milionów €, zapisano potrojenie powierzchni stacji oraz zaprojektowanie wnętrz nawiązujących do historii Los blancos. Prace mają ruszyć już w 2024 roku.

Florentino Perez wpompował w realizację imponującego pomysłu już ponad miliard €, jednak wszystko wskazuje na to, że wbrew logice inwestycja zwróci się błyskawicznie. Jeśli zyski będą zgodne z przewidywaniami, klub przeznaczone na projekt pieniądze odzyska w ciągu zaledwie kilku lat, a Santiago Bernabeu stanie się najbardziej nowoczesnym stadionem w Europie.

© RealMadrid.com