Przebudowa Brisbane Cricket Ground na Letnie Igrzyska Olimpijskie 2032 stanęła pod znakiem zapytania, po tym jak przyszły premier stanu Queensland zapowiedział gruntowny przegląd planów budowlanych związanych z zawodami. Plany powstania nowego stadionu Gabba od początku budziły kontrowersje.

„Wstrzymujemy wszystkie projekty, chcemy być absolutnie pewni”

Rządząca Australijska Partia Pracy ostatecznie uległa presji opinii publicznej w sprawie kontrowersji wobec planów budowy nowego stadionu Gabba. Jak poinformował obecny wicepremier stanu Queensland, któremu powierzono rolę premiera Steven Miles, wszystkie projekty związane z Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi i Paralimpijskimi, które odbędą się w 2032 roku w Brisbane, zostały wstrzymane do czasu ponownego rozpatrzenia szczegółów przedsięwzięć.

Jak dodał Miles, plany zatwierdzone wcześniej przez poprzednią administrację pod przewodnictwem Annastacii Palaszczuk mają być prześwietlone przez niezależne ciało. Oznacza to, że przyszłość projektu wartego niemal 3 miliardy dolarów australijskich wisi na włosku. Za każdym razem, jak zadawałem pytania o The Gabba, odpowiadano mi, że konstrukcja nowego obiektu jest niezbędna dla igrzysk w Brisbane. Jednak sensownym jest, żebyśmy byli absolutnie pewni, zanim dojdzie do rozstrzygnięć przetargów - powiedział Miles.

© Populous

Czy nowa the Gabba jest rzeczywiście niezbędna dla organizatorów?

Według Matta Carrolla, dyrektora wykonawczego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego z ramienia Australii, przebudowa stadionu wcale nie jest wymagana do organizacji zawodów. Dodał także, że ewentualna budowla nie powinna powstać tylko na potrzeby igrzysk, lecz wtedy, kiedy taki obiekt będzie przydatny dla lokalnej społeczności.

Wielokrotnie rządy licznych krajów-gospodarzy igrzysk olimpijskich muszą mierzyć się z krytyką od własnych obywateli po wydatkach idących w miliardy na obiekty sportowe, których po zawodach nie da się dobrze zagospodarować. Jednak w przypadku Brisbane Cricket Ground kontrowersje mają swoje źródło zupełnie gdzie indziej…

© Populous

Straty dla mieszkańców, sportowców, a nawet dla dzieci

O wielkim niezadowoleniu z projektu stadionu mówił otwarcie reprezentant Australii w krykiecie Usman Khawaja, przewidując stratę 45 milionów dolarów australijskich w przeciągu czterech lat, jaką poniosłaby krykietowa federacja stanu Queensland w przypadku wyłączenia the Gabba z użytku na czas budowy.

Ponadto, planowane rozszerzenie obiektu wymuszałoby wywłaszczenie terenu oraz zburzenie 123-letniej szkoły, wpisanej na listę dziedzictwa, co wywołało ogromne oburzenie wśród mieszkańców. Nasze dzieci płakały, kiedy ogłoszono, że Brisbane zorganizuje igrzyska. Nie jesteśmy w stanie zachwycać się zawodami, jeśli mamy wrażenie, że jakaś garstka ludzi niedługo tu przyjdzie, by podrzeć naszą społeczność na strzępy z powodu jakieś dwutygodniowej imprezy - powiedział Daniel Angus, ojciec dwójki uczniów wspomnianej szkoły.

© Populous

Jakie były początkowe założenia?

Nowy stadion z pojemnością 50 000 widzów ma być najmniejszym od wielu lat głównym stadionem letnich igrzysk olimpijskich. Realizacja projektu miałaby zostać sfinansowana z budżetu państwa oraz stanu Queensland.

Po przebudowie obiekt nadal powinien być zdolny do goszczenia rozgrywek krykieta czy futbolu australijskiego. Razem ze stadionem powstać ma promenada łącząca go z nową, podziemną stacją kolei aglomeracyjnej. Dzięki decyzji o przebudowie The Gabba, główny obiekt igrzysk będzie położony w pobliżu centrum miasta.