Francja: Brest czeka na nowy obiekt. Problematyczny koszt budowy
źródło: Stadiony.net; autor: Maciek Ściłba
Niezwykły projekt przyszłego stadionu Stade Brestois 29 już po prezentacji wzbudzał zachwyt. Architektoniczna perełka, która w ciągu kilku najbliższych lat ma pojawić się na Półwyspie Bretońskim, napotkała jednak na pierwsze kłopoty.
Reklama
Kiedy powstanie nowy stadion w Breście?
Popularni „Piraci” korzystają obecnie z ponad stuletniego, ale kilkukrotnie remontowanego Stade Francis-Le Blé. Możliwości poprawiania i modernizowania go praktycznie się wyczerpały, stąd decyzja o tym, że SB29 powinno mieć nowy dom. 15-tysięczny Stade au Froutven ma stanąć w gminie Guipavas na przedmieściach Brestu. Wizualizacje areny zaprezentowane zostały pod koniec marca 2022 i od razu wywarły niesamowite wrażenie. Przypomina ona biało-czerwoną łódź i wygląda naprawdę kapitalnie. Swym kształtem idealnie wpisuje się w historię Brestu leżącego nad brzegiem Oceanu Atlantyckiego.
Początkowe plany mówiły o tym, że budowa stadionu powinna rozpocząć się w 2024 i potrwać dwa lata. Koszt Stade au Froutven oszacowano na 86 mln €. Życie jednak bardzo szybko zweryfikowało te plany. We Francji podobnie jak w całej Europie problem z inflacją mocno dotyka powstające obiekty sportowe. Jak donosi anglojęzyczny portal „DayFR Euro” prace powinny się rozpocząć rok później niż zakładano i pochłonąć ponad 106 mln €. Jak informują, arena będzie musiała być częściowo finansowana z publicznych środków, co może budzić pewne zgrzyty.
Ile będzie kosztował stadion Stade Brestois 29?
Właściciel Stade Brestois 29, Gérard Le Saint, wraz z bratem Denisem podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych dotyczących przyszłej inwestycji starali się tłumaczyć źródła problemu. – Inflacja mocno nas uderzyła. Najmocniej odczuliśmy rosnące koszty surowców i energii. Zmuszeni byliśmy do zmiany modelu finansowego budowy. Zawarliśmy nowe porozumienia z inwestorami, dzięki którym pozyskaliśmy dodatkowe środki finansowe. Konieczne jednak jest to, aby w ten projekt zaangażowały się wszystkie jednostki terytorialne, które zagwarantują 25% pieniędzy potrzebnych na realizację tej inwestycji, czyli ok. 27 mln €. Pojemność obiektu ma pozostać bez zmian.
Le Saint postanowił wyciągnąć także najcięższe działa i zagroził, że w przypadku unikania odpowiedzialności lokalnych władz w sprawie dofinansowania Stade au Froutven, wycofa się on zarówno piłkarskiego Stade Brestois 29 oraz miejscowego klubu piłki ręcznej – Brest Bretagne Handball. Mer trzeciego największego miasta w Bretanii, François Cuillandre, zachowuje jednak spokój w odpowiedzi na te słowa, twierdząc, że nie będzie ich komentował. Rozumie zniecierpliwienie właściciela „Piratów”, ale nie zamierza on wchodzić w utarczki słowne. Dodał, że kolejna renowacja Stade Francis-Le Blé nie wchodzi w grę, ponieważ jej koszt wyniósłby ok. 50 mln €, a obiekt i tak nie spełniałby wszystkich wymogów tak jak nowa arena. Już teraz zapowiedział, że w miejscu istniejącej jeszcze konstrukcji w niedalekiej przyszłości stanie dzielnica mieszkalna z dużą ilością zieleni.
Reklama