Stadion Rajko Mitić znany także jako “Marakana” to największy obiekt w Serbii, na którym swoje mecze rozgrywa zarówno reprezentacja tego kraju, jak i najbardziej utytułowany klub – FK Crvena zvezda. Okazuje się, że w przeciągu najbliższych lat może on zniknąć z mapy Belgradu!

Nie ma chyba w tym regionie areny mającej tak bogatą historię i prestiżowy status. Poprzednik “Marakany” stanął już w tym samym miejscu w 1927, a jego gospodarzem była wówczas SK Jugoslavija. Klub został rozwiązany po II wojnie światowej, a w jego miejsce założona została doskonale wszystkim znana Crvena zvezda. Ogromne sukcesy tej drużyny nie tylko na krajowym podwórku spowodowały, że zaczęto rozmyślać nad większym stadionem, który mógłby pomieścić więcej niż 30 000 osób. Budowa nowego obiektu w miejscu starego rozpoczęła się w 1960, a zakończyła się trzy lata później. 

© Darwinek (CC BY-SA 3.0)

Mecz otwarcia z Riejką obejrzało z trybun ponad 55 000 osób. Rozegrane nieco później prestiżowe derby Belgradu przeciwko Partizanowi śledziło na żywo blisko 110 000 kibiców! Monumentalny wygląd domu Crveny mocno przypominał znaną na całym świecie arenę w Rio de Janeiro, stąd też zaczerpnięty od niej przydomek “Marakana”. W latach 90. na całym obiekcie zamontowano krzesełka, przez co jego pojemność spadła do niespełna 60 000 miejsc. Pojawił się także dach nad górnymi rzędami trybun. Stadion właśnie w tym kształcie znany jest do dziś. 

Od blisko 15 lat mówi się jednak o tym, że arena powinna zostać gruntownie zmodernizowana lub zastąpiona ultranowoczesnym obiektem spełniającym kryteria czwartej i zarazem najwyższej kategorii stadionów UEFA. Choć temat ten znany jest od blisko dwóch dekad, to dopiero niedawno dyrektor generalny Crveny zvezdy, Zvezdan Terzić nakreślił plany klubu na najbliższe lata odnośnie “Marakany”. W rozmowie z serbskim "Sportal" zdradził on, że legendarna arena ma w niedługiej przyszłości zostać zburzona. 

© Darwinek (CC BY-SA 3.0)

Terzić zapowiedział, że klub niedługo powinien rozpocząć budowę nowego centrum treningowego w Surčinie. Pod ten cel zakupiono 25 ha ziemi znajdującej się w pobliżu Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Nikoli Tesli, głównego lotniska w Serbii. Obok rozbudowy infrastruktury szkoleniowej, plany Crveny zvezdy sięgają o wiele dalej, dlatego unowocześnienie ma dotyczyć także wysłużonej “Marakany”. Dyrektor generalny klubu wskazuje na jedną z przyczyn, dlaczego obiekt miałby zostać zburzony i zastąpiony całkowicie nowym stadionem. Obecne trybuny są głęboko wkopane w wały ziemne. Z tego powodu nie ma zaplecza biznesowego, a powierzchnia komercyjna jest bardzo skromna. Terzić przyznał, że Crvena płaci jedynie za użytkowanie areny, nie mogąc na niej w jakikolwiek sposób zarabiać.

Klub ma świadomość, że kibice mogą być niezadowoleni z tej decyzji, ale przytaczany jest to przykład choćby legendarnego Highbury, z którym kibice Arsenalu musieli pożegnać się w 2006 roku. Do rozpoczęcia budowy jest jeszcze bardzo daleka droga, ale już teraz wiadomo, że nowy obiekt stanie w miejscu poprzednika. Najprawdopodobniej będzie on powstawał etapami tak, aby najbardziej utytułowany zespół w Serbii mógł bez przeszkód korzystać z niego przez cały okres trwania budowy. 

© Jörg Pochert