Belgia: Realizacja projektu stadionu w Liege wstrzymana
źródło: Stadiony.net; autor: Maciej Ściłba
Jeszcze wiosną 2021 roku wydawało się, że lada moment jedna z najbardziej utytułowanych belgijskich drużyn, Standard Liege, zagra na ultranowoczesnym obiekcie. Kilkanaście miesięcy po otrzymaniu ponownej zgody od rady miejskiej Liege, inwestycja została ostatecznie zawieszona.
Reklama
Temat przebudowy Stade de Sclessin przewija się od dobrych kilku lat. Stadion o pojemności 27 670 krzesełek ostatnią poważna renowację przeszedł pod koniec lat 90., niedługo przed EURO 2000 organizowanym przez Belgię i Holandię. Po niespełna dwóch dekadach zaczęto rozważać kolejne zmiany, aby zwiększyć zyski komercyjne z działalności areny. Priorytetem było także podniesienie ilości dostępnych miejsc. Plany mówiły o tym, że miałaby powstać całkowicie nowa górna trybuna wschodnia wraz z narożnikami, dzięki którym bryła obiektu byłaby ujednolicona. Ostatecznie z powodu oszczędności stanęło na tym, że zamiast zakładanych 40 000 miejsc, pojemność miałaby ostatecznie wynosić nieco ponad 32 000.
W kwietniu zeszłego roku Service Public de Wallonie (SPW, główna administracja Walonii) dało zielone światło na modernizację Stade de Sclessin, po tym jak ponownie zgodę wydała rada miejska Liege. Zamiast rozpoczęcia inwestycji doszło natomiast do zmian właścicielskich w klubie. Pakiet kontrolny akcji przejęło konsorcjum 777 Partners z siedzibą w USA. Przedsiębiorstwo należące do Joshua Wandera i Stevena Pasko posiada udziały w takich zespołach jak: Sevilla FC, Genoa CFC, francuski Red Star FC i brazylijskie Vasco da Gama. Ostatecznie nowi właściciele całkiem niedawno podjęli decyzję o wstrzymaniu realizacji przebudowy areny Standardu.
© Standard de Liège, Assar Architects
Głównym powodem takiego ruchu jest konieczność ustabilizowania finansowo klubu z Liege. 777 Partners chciałby najpierw poprawić wyniki zespołu oraz dokonać odpowiednich wzmocnień kadrowych. Dopiero po tych ruchach miałoby dojść do realizacji projektu renowacji obiektu. Nie wiadomo natomiast, czy stadion byłby przebudowywany wedle istniejących już planów.
Konsorcjum przeanalizowało wszystkie dostępne dokumenty dotyczące modernizacji i nie ma stuprocentowej pewności, że dotychczasowy projekt będzie w pełni rentowny. Właścicielom “Les Rouches” zależy na tym, aby ewentualne zmiany nie wymagały ponownego starania się o pozwolenie na budowę ze strony SPW. Nie wykluczają oni jednak, że jeżeli będzie konieczne stworzenie nowego planu biznesowego, to nie będą się wahać i przejdą całą procedurę od początku. Wówczas do kosza trafiłaby cała praca wykonana przez poprzedniego prezydenta klubu, Bruno Venaziego.
© Standard de Liège, Assar Architects
Reklama