Radom: Stadion Radomiaka nie powstanie w 2022
źródło: Stadiony.net; autor: Mateusz Osmola
Generalny wykonawca obiektu złożył w Radzie Miejskiej wniosek o wydłużenie terminu zakończenia budowy. Tym sposobem zapowiadane przez MOSiR oddanie stadionu do użytku przed końcem roku, stanęło pod znakiem zapytania. Włodarze Radomia analizują złożony wniosek.
Reklama
Stało się to, o czym wiedzieli chyba wszyscy z wyjątkiem magistratu. Termin zakończenia prac budowlanych na Stadionie Radomiaka Radom nie zostanie dotrzymany. Od początku wydawał się on mało realny, o czym informowaliśmy tutaj. W tej chwili nowa data oddania obiektu do użytku nie jest znana, ale mówi się o czerwcu 2023 roku.
Rafał Górski, dyrektor ds. inwestycji w MOSiR, powiedział, że aby doprowadzić budowę do końca, potrzeba kolejnych aneksów do umowy. Naprawdę trudno zliczyć, ile ich już podpisano. Mają one opiewać na 8 mln zł. Tym samym wcześniejsze zapowiedzi miasta, o zapewnieniu pełnego finansowania inwestycji, okazały się przedwczesne.
Dokumentacja stadionu nadal nie zawiera projektu elewacji, drogi wokół stadionu, dachu nad narożnikami, ekranów akustycznych, węzła ciepłowniczego oraz ogrodzenia. Na tym problemy się nie kończą. Po oddaniu do użytku hali okazało się, że wokół kompleksu trzeba będzie wykonać tzw. drenaż głęboki. Roboty te miała przeprowadzić spółka Wodociągi Miejskie. Gdy weszła ona na budowę to... uszkodziła betonowe elementy systemu odwodnienia.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze problem z łańcuchami dostaw, spowodowany agresją Rosji na Ukrainę. Budowa Radomskiego Centrum Sportu to prawdziwa droga przez mękę dla sympatyków Radomiaka. Zanosi się na to, że kolejny sezon klub spędzi na obiekcie sąsiada zza miedzy, Broni.
Prezydent miasta, Radosław Witkowski, w rozmowie z Radiem Rekord i Telewizją Dami powiedział, że nie jest powiedziane, że miasto przyjmie wniosek wykonawcy. Obecnie jest on rozpatrywany. Decyzję mają podjąć inspektorzy nadzoru budowlanego. Odmowa ze strony miasta może spowodować jeszcze większe komplikacje w realizacji inwestycji. Być może firma zejdzie z placu budowy, a spór będzie musiał rozstrzygnąć sąd.
Tymczasem na obiekcie trwa montaż dachu, a na początku wakacji mają rozpocząć się prace przy płycie stadionu. Aby zakończyć optymistycznie, dodajmy, że wkrótce Radomiak przeprowadzi się do biur, które mieszczą się w ukończonym już łączniku między halą a stadionem.
Reklama