Saga budowy obiektu dla piłkarzy z Wiecznego Miasta trwa w najlepsze. Właściciel klubu, amerykański miliarder Dan Friedkin, pokazał projekt stadionu w nowej lokalizacji. Dla sympatyków Giallorossich to dobra wiadomość, ale przed nimi jeszcze daleka droga.

W zeszłym roku informowaliśmy o ostatecznym wycofaniu się z planów budowy domowej areny dla AS Romy w Tor di Valle. Właściciel klubu wycofał się z projektu, argumentując swoją decyzję tym, że rzymska machina urzędnicza ze swoją biurokracją nieustannie rzucała mu kłody pod nogi. Friedkin nie ustaje jednak w swoich zamiarach wyprowadzenia się ze Stadio Olimpico. Nowy stadion ma powstać w dzielnicy Pietralata.

© ASRoma.it

Włodarze Romy złożyli na ręce Rady Miejskiej dwudziestostronicową broszurę, w której opisują plany budowy obiektu. Nowy dom Wilków w Pietralacie nie ma jeszcze gotowego projektu, ale od czegoś trzeba zacząć. Arena na 60 000 miejsc miałaby powstać na terenie należącym do miasta. Otoczenie stadionu ma być znacznie skromniejsze niż w poprzednim, bizantyjskim projekcie Stadio della Roma. Oprócz samego obiektu, ma tam powstać park, centrum handlowe i sportowe oraz dwie kładki dla pieszych i rowerzystów.

Broszura nie zawiera żadnych informacji dotyczących badań geologicznych i archeologicznych, dlatego też nie znany jest harmonogram projektu ani analiza kosztów. Jednak dzięki temu, że taki dokument istnieje, machina biurokratyczna może zostać uruchomiona. Gdy magistrat zaakceptuje projekt we wstępnej fazie, będzie można przejść do dalszych, konkretniejszych procedur.

© Marco_Pomella

Plany zakładają budowę obiektu w pobliżu stacji Tiburtina, na linii metra B. Ma to zapewnić sprawny dojazd kibiców na stadion i wykluczyć tworzenie się korków, które są zmorą trzymilionowego Rzymu. Władze Giallorossich zleciły już badania, mające na celu zminimalizowanie wszelkich utrudnień w skomunikowaniu stadionu z resztą miasta. Sama arena ma też być wielofunkcyjna, dzięki czemu okolica ma tętnić życiem nie tylko w dni meczowe.

Znamienna jest cisza, jaka towarzyszy planom budowy nowego stadionu Romy. Władze klubu nie zorganizowały konferencji prasowej, nie pokazano wizualizacji ani nie robiono żadnych pamiątkowych zdjęć. Po klęsce poprzedniej koncepcji, tym razem wszystko odbywa się po cichu i za zamkniętymi drzwiami. Nie było też żadnych zapowiedzi, deklaracji i nie podano konkretów. Być może brak medialnego zgiełku sprawi, że tym razem sprawa znajdzie szczęśliwy finał.

© M Travel vlog

Zakończony właśnie sezon dla piłkarzy AS Romy był udany. W Serie A zajęli szóste miejsce, gwarantujące udział w fazie grupowej Ligi Europy. 25 maja pokonali w finale Ligi Konferencji Europy Feyenoord Rotterdam 1:0. Mecz rozegrano na, mogącym pomieścić 21 690 kibiców, Air Albania Stadium w Tiranie.

Dla Wilków było to pierwsze europejskie trofeum od czasów wywalczenia w 1961 roku Pucharu Miast Targowych, uważanego za protoplastę Pucharu UEFA. Finał miał też szczególne znaczenie dla szkoleniowca Romy Jose Mourinho, który ma teraz w swoim dorobku wszystkie europejskie klubowe trofea. Feyenoord w swojej historii raz, w 1970 roku, wygrał Puchar Europy i dwukrotnie Puchar UEFA (1974, 2002).