Nowy Sącz: Radni poparli stadion z czterema trybunami
źródło: Stadiony.net; autor: Tomasz Sobura
Budowa nowego obiektu Sandecji trwa już od ponad pół roku, ale aż do wtorku nie było wiadomo, co dokładnie będzie finalnie wybudowane. Ku uciesze miejscowych kibiców powstanie większy stadion w zamkniętej bryle.
Reklama
We wtorek odbyła się kolejna sesja Rady Miejskiej w Nowym Sączu. Przez prawie dwie godziny debatowano nad ostatecznym kształtem nowego domu Sandecji. Według pierwotnych założeń stadion miał mieć tylko dwie trybuny wzdłuż boiska (A i B) o pojemności 4 880 miejsc.
Z takiego stanu rzeczy nie byli zadowoleni miejscowi kibice, a także Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel, który od dłuższego czasu forsował powstanie obiektu w zamkniętej bryle z czterema trybunami. Handzel wystąpił z wnioskiem o budowę areny o pojemności 8 111 miejsc. Wniosek ten został 15 lutego poddany głosowaniu.
© facebook.com/PrezydentLudomirHandzel
Za większym stadionem zagłosowało piętnastu radnych, siedmiu nie oddało głosu, a jeden był nieobecny na głosowaniu. To w praktyce oznacza, że Sandecja będzie miała obiekt taki, jakiego życzy sobie większość lokalnej społeczności.
Zwiększenie zakresu prac w stosunku do początkowego planu będzie możliwe w chwili podpisaniu aneksu o wartości 24,5 mln zł brutto z wykonawcą - firmą Blackbird. Wartość aneksu nie przekracza 50% wartości pierwotnej umowy, a to oznacza, że nie było potrzeby rozpisywania nowego przetargu. Jest to w zgodzie z zapisami ustawy Prawo Zamówień Publicznych, co potwierdzają prawnicze analizy.
Budowa kolejnego nowoczesnego stadionu w I lidze ma kosztować 75 mln zł i będzie finansowana z kredytu zaciągniętego przez miejską spółkę Nowosądecka Infrastruktura Komunalna.
© facebook.com/PrezydentLudomirHandzel
Władze Nowego Sącza dostały pożyczkę w wysokości 91 mln zł, która miała wystarczyć na stadion w swoim pierwotnym kształcie, a także na budowę nowej siedziby Urzędu Miasta. Ostatecznie ta druga inwestycja została odroczona o co najmniej rok. Tym samym realizacja stadionu, nawet przy większym zakresie prac, nie jest zagrożona.
Wiosną Sandecja będzie mogła grać u siebie mimo trwających robót. Prawdopodobnie mecze przy ul. Kilińskiego będą miały charakter imprezy niemasowej, a to oznacza, że na jedyną aktualnie trybunę będzie mogło wejść poniżej 1000 osób. Ostateczną decyzję ma podjąć PZPN.
Mamy dla Was nowy film na naszym kanale YouTube, gdzie przybliżamy Wam także inne areny obecnego sezonu Fortuna I Ligi.
Reklama