Salwador: W tym roku ruszy budowa stadionu narodowego?
źródło: własne [RZ]; autor: Rafał Zagrobelny
Powitanie Nowego Roku było wyjątkowo radosne dla kibiców w Salwadorze. 30 grudnia prezydent kraju Nayib Bukele poinformował o planach budowy stadionu narodowego. Po początkowej euforii do głosu doszli jednak ekolodzy, którym nie podoba się lokalizacja budowy.
Reklama
Przywódca położonego nad Oceanem Spokojnym państwa poinformował o planach na swoim koncie na Twitterze. Wiadomo, że budowa ma ruszyć w 2022 roku, chociaż dokładna data nie jest jeszcze znana. Nowy obiekt zastąpi w roli areny reprezentacyjnej wybudowany w 1976 roku Estadio Cuscatlán.
Stary stadion, choć poddawany co jakiś czas renowacjom, jest już mocno wysłużony. Co więcej, w związku z nowymi przepisami FIFA, zmniejszyła się jego pojemność - z prawie 55 000 miejsc do 34 000. Na nowym stadionie narodowym ma być 50 000 krzesełek.
Prezydent zapewnia, że planowany obiekt będzie powodem do dumy dla mieszkańców Salwadoru ze względu na wyjątkowy design i wykorzystanie nowoczesnych technologii. Stadion ma mieć wydzielone strefy dla mediów i gości specjalnych.
Realizacja projektu będzie możliwa dzięki współpracy gospodarczej z Chinami i pozyskaniu bezzwrotnego finansowania. Mówi się, że koszt budowy ma wynieść 500 mln $ (aktualnie 1,99 mld zł) wraz z inwestycjami towarzyszącymi, choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone.
Stadion powstanie na zielonym terenie, na którym od 30 lat działa szkoła wojskowa. Kiedy ją tworzono, była to zupełnie inna okolica. Dziś wokół wyrosło wiele obiektów o przeznaczeniu handlowym. W związku z tym, że w miejscu szkoły stanie stadion, wojskowi otrzymają nowe miejsce do kształcenia kadr, które ma być dwa razy większe i z lepszym zapleczem.
Przeprowadzka szkoły wojskowej nikomu nie przeszkadza, ale fakt, że stadion będzie zbudowany na obszarach chronionej przyrody, jest już powodem do ożywionej dyskusji. Już kilka dni po ogłoszeniu decyzji przez prezydenta, do głosu doszli ekologowie.
Zieloni aktywiści grzmią, że Salwador ma poważniejsze problemy, niż konieczność budowy stadionu - choćby kryzys związany z dostępem do wody pitnej. Ich zdaniem lokalizacja obiektu jest wielce kontrowersyjna, bo planowana budowa ingeruje w dziewiczą przyrodę i zniszczy “ostatni ważny las” obszaru metropolitalnego San Salvador.
Jak czytamy w salwadorskich mediach, Julio César Acosta, ekspert w dziedzinie obserwacji dzikiej przyrody, przekonuje, że las El Espino charakteryzuje się dużą różnorodnością fauny i flory, w tym ponad 150 gatunkami ptaków, z których dwa są poważnie zagrożone wyginięciem: papuga żółtowłosa i papuga białoczelna.
Ponadto zadaszony stadion otoczony zabetonowanym parkingiem ograniczy retencję i zmniejszy zasoby wody pitnej dla mieszkańców regionu. Dodatkowym skutkiem braku infiltracji wody mają być powodzie na sąsiadujących obszarach. Środowiska ekologów finalnie zażądały od rządu sfinansowania niezależnych badań, które miarodajnie ocenią oddziaływanie budowy i samego obiektu na przyrodę.
Rozpoczęcie budowy jeszcze w tym roku wydaje się być założeniem mocno optymistycznym, biorąc pod uwagę fakt, że stadion nie ma jeszcze przeprowadzonego studium wykonalności i oddziaływania na środowisko.
Autor: Rafał Zagrobelny
Reklama