Katowice: Nareszcie rusza budowa stadionu GKS-u
źródło: własne [TS]; autor: Tomasz Sobura
Kibicie GKS-u mogą świętować. W czwartek 14 października nastąpi symboliczne wbicie pierwszej łopaty w miejscu, gdzie za trzy lata powstanie nowoczesny stadion. Informację tę potwierdza UM Katowice.
Reklama
W jutrzejszej uroczystości wezmą udział m.in. Marcin Krupa - Prezydent Miasta Katowice, Małgorzata Winiarek-Gajewska - Prezes Zarządu Grupy NDI oraz Piotr Koszecki - Prezes Stowarzyszenia Kibiców "SK 1964".
Nowy stadion GKS-u Katowice powstanie przy ulicy Upadowej na Załęskiej Hałdzie (przy zjeździe z autostrady A4). Obiekt w momencie ukończenia będzie mógł przyjąć 14 896 kibiców. Arenie towarzyszyć będą: hala sportowa na 2 792 widzów oraz boiska treningowe. Koniec prac przewidziano na drugą połowę 2024 roku.
O potrzebie budowy nowego obiektu GieKSy wraz z niezbędną infrastrukturą mówiło się już kilka lat temu. Obecny stadion klubu przy ul. Bukowej daleki jest od jakichkolwiek standardów. Przypomina już bardziej skansen niż arenę klubu z ambicjami, który w nieodległej perspektywie czasu chciałby powalczyć o powrót do Ekstraklasy.
Dlatego też dwa lata temu powstał projekt stadionu, a w tym roku zakończyła się procedura przetargowa, którą wygrało konsorcjum NDI SA Lider. Podmiot ten jako jedyny zmieścił się w kwocie ustalonej przez Urząd Miasta (230 mln zł brutto).
Co ciekawe, NDI jest również zaangażowane w prace związane z przekopem Mierzei Wiślanej. Przedstawiciele wykonawcy stadionu stanowczo dementują plotki, jakoby konsorcjum miało się wycofać z realizacji nowego domu dla GKS-u na rzecz wspomnianej inwestycji państwowej.
Firma z Sopotu zobowiązała się wybudować nowy obiekt w Katowicach za 205,3 mln zł brutto. Mirbud, który także był zainteresowany budową zgłosił protest, jednak został on oddalony przez Krajową Izbę Odwoławczą w sierpniu.
Miasto budowę stadionu pokryje w większości z emisji obligacji wartych 150 mln zł. Bank Odbudowy Rady Europy nie udzielił bowiem Katowicom kredytu w wysokości 170 mln zł, przekierowując te środki na służbę zdrowia i walkę z pandemią.
Autor: Tomasz Sobura
Reklama