Nowy stadion: Tu zagramy przeciwko San Marino
źródło: własne [MK]; autor: michał
Choć z pojedynku w 1993 jeszcze nie wyrośliśmy, to nie oczekujemy, żeby San Marino zawiesiło poprzeczkę zbyt wysoko. Zagramy przeciwko nim na stadionie niepozornym, ale zasługującym na własną prezentację.
Reklama
Przy okazji zbliżającego się meczu San Marino – Polska postanowiliśmy nadrobić dziejowy brak w bazie i dodać narodowy stadion tego maleńkiego kraju. W końcu, choć nasze reprezentacje grają przeciwko sobie rzadko, oba kraje łączy kawałek historii, choćby najwyższa wygrana Polski w historii, w 2009 w Kielcach (10:0). Z kolei w 2013 roku, również na początku września, San Marino strzeliło Polsce pierwszą bramkę w historii. Zobaczmy więc, gdzie ten gol padł!
Jak wskazuje nazwa miasta, stadion w Serravalle leży w dolinie, na północno-wschodnim krańcu republiki San Marino. Obiekt powstał w latach 1969-70, pierwotnie z jedną trybuną po zachodniej stronie. Druga, przeciwległa, doszła dopiero w 2003 roku. Niestety, w trakcie budowy doszło do częściowego zawalenia dachu wskutek fatalnej pogody. Po ukończeniu prac – choć wciąż poniżej 5000 fotelików – stadion stał się największym w San Marino.
Wschodnia trybuna do dziś jest jedyną w pełni zadaszoną, a zachodnia dysponuje jedynie częściowym przekryciem. Mimo to właśnie ona pozostaje główną, mieszcząc w swoim zapleczu strefę piłkarzy, mediów oraz hospitality. Zachodnia trybuna jest zresztą sprzężona z halą olimpijską, która oferuje pływalnię i sale do sportów zespołowych. Wschodnia mieści z kolei sanmaryńskie muzeum olimpijskie.
© Biello di Biella (cc: by-sa)
Od 1985 roku stadion był znany jako Olimpico. Choć nigdy nie mógł gościć Igrzysk Olimpijskich, to był pierwszym gospodarzem Igrzysk Małych Państw Europy, również pod egidą MKOl. Ta nazwa jednak nie utrzymała się oficjalnie, od 2014 obowiązuje międzynarodowe określenie San Marino Stadium.
Co ciekawe, tutejszy stadion był jednym z pierwszych w Europie, które korzystały z hybrydowej murawy. Zainstalowano ją tutaj już w 2009 roku, niemal dekadę przed upowszechnieniem się tego rodzaju muraw.
Decyzja była podyktowana pragmatyzmem – tutejsze boisko jest poważnie eksploatowane, zatem wzmocnienie go włóknami syntetycznymi było pożądane. Poza reprezentacją narodową grają tutaj sanmaryńskie drużyny w europejskich pucharach, a do 2018 również San Marino Calcio, jedyny lokalny klub grający we włoskim systemie rozgrywek.
Autor: MK
Reklama