Legnicki radny zaproponował umieszczenie na dachu Stadionu im. Orła Białego paneli fotowoltaicznych. Miasto przeanalizowało warunki i nie widzi takiej możliwości.

Miesiąc temu radny PiS Andrzej Lorenc zaproponował instalację paneli fotowoltaicznych na dachu Stadionu im. Orła Białego. Ponieważ od 2017 roku wszystkie trybuny mają już zadaszenie, potencjalna powierzchnia jest okazała – to ponad 6000 m² do potencjalnego wykorzystania.

Według Lorenca mogłaby pomóc w dostarczeniu czystej energii dla tworzonego obecnie w zabytkowych murach Centrum Witelona. Budynek przy zachodniej trybunie ma promować kulturę wśród młodzieży, a zasilanie słoneczne nie jest na nim możliwe bezpośrednio z racji zabytkowego charakteru. W związku z tym Lorenc zwrócił się z interpelacją do urzędu miasta w sprawie możliwości wykonania takiej instalacji właśnie na stadionie.

© UM Legnica

W odpowiedzi na interpelację Radnego Rady Miejskiej Legnicy p. Andrzeja Lorenca dotyczącej rozważenia adaptacji instalacji fotowoltaicznej na dachu Stadionu Miejskiego i przesyłania prądu do Teatru Letniego informuję uprzejmie, że z wstępnego rozpoznania przy obecnie stosowanych rozwiązaniach technologicznych, konstrukcja zadaszenia na Stadionie Miejskim im. Orła Białego nie jest dostosowana do montażu instalacji fotowoltaicznej – napisał wiceprezydent Krzysztof Duszkiewicz.

To wieści smutne o tyle, że na świecie – a w Europie zwłaszcza – łączenie funkcji piłkarskiej z fotowoltaiką stało się w ostatnich latach niemal normą. Jeszcze 10 lat temu „słoneczne stadiony” były awangardą, a dziś w ligach (również niższych) Niemiec, Holandii czy Szwajcarii to standard. Dla operatorów obiektów to sposób, by ograniczyć tzw. ślad węglowy.

Rekordowe elektrownie stadionowe – jak ta zaplanowana na stadionie Galatarasay – są w stanie dostarczyć równowartość energii potrzebnej do zasilenia nawet całych miasteczek, osiągając dodatni bilans energetyczny mimo dużego zapotrzebowania w dni meczowe.

Trzeba jednocześnie dodać, że wytwarzana przez „baterie” energia nie trafia, wbrew niektórym wyobrażeniom, do konkretnych obiektów, lecz do sieci energetycznej. Na tej zasadzie w Legnicy prąd nie zasilałby dosłownie Centrum Witelona, a jedynie pozwoliłby zwiększyć odsetek czystej energii używanej w mieście.

W Polsce temat fotowoltaiki na stadionach kuleje. Głównym powodem wydaje się fakt, że nasze czołowe stadiony powstawały w czasach, gdy tego typu instalacje były nowością. Dziś, gdy duże areny są ciężarem dla samorządów, trudno też o ekonomiczne uzasadnienie dodatkowych, dużych inwestycji w nie. W związku z tym systemy słoneczne powstają głównie na małych obiektach, jak w Legionowie czy Czeladzi.

Autor: MK