O prawie trzy tygodnie przedłuża się przetarg, który ma wyłonić wykonawcę nowego stadionu i hali widowiskowej w Katowicach. Choć projekt stadionu uproszczono, do przetargu wpłynęło prawie 600 pytań!

Dokładnie 11 marca miało nastąpić otwarcie ofert w przetargu na budowę nowego stadionu, hali widowiskowej, pierwszych boisk treningowych i miejsc parkingowych. Zamówienie wzbudziło jednak tak ogromne zainteresowanie i tyle wątpliwości potencjalnych oferentów, że miejscy urzędnicy nie nadążyliby z odpowiedziami i aktualizacjami.

W dopuszczalnym terminie wpłynęło aż 570 pytań, na które miasto stopniowo odpowiada, nie chcąc stracić zainteresowania żadnego z podmiotów. Im więcej ofert złożonych, tym większa szansa na konkurencyjne ceny i dotrzymanie budżetu inwestycji, aktualnie szacowanego na 229,9 mln zł brutto.

W związku z wielkim zainteresowaniem samorząd wyznaczył więc nowy termin otwarcia ofert, na 30 marca. Poślizg jest symboliczny w skali całej inwestycji, wyczekiwanej od lat. Nie wpłynie więc znacząco na termin dostarczenia kompleksu. Ujęte w zamówieniu prace mają być wykonane w 3 lata, zatem mówimy o otwarciu najwcześniej w drugiej połowie 2024 roku.

Mówimy o pierwszym etapie kompleksu sportowego. W tej fazie realizowany będzie stadion piłkarski o dokładnej pojemności 14 893 miejsc siedzących, hala widowiskowa z 2792 krzesełkami, dwa boiska treningowe oraz paręset miejsc postojowych.

Druga faza, wyceniona na 42 mln zł, na razie nie ma terminu wykonania. Obejmuje ona 4 nowe boiska treningowe oraz dodatkowe parkingi i ma być realizowana dopiero wtedy, gdy miasto będzie mogło bezpiecznie rozdysponować taką sumę. Już na potrzebę budowy pierwszego etapu Katowice zamierzają wyemitować obligacje na sumę 150 mln zł.

Autor: MK