Nowy stadion: Wielokrotny rekordzista, choć wciąż pusty

źródło: własne [MK]; autor: michał

Nowy stadion: Wielokrotny rekordzista, choć wciąż pusty SoFi Stadium jest najdroższy, ma największą powierzchnię, dach i ekran na świecie. Przewiewny i jasny, choć ze stałym dachem. O SoFi Stadium można mówić wiele, choć najważniejsze wydarzenia dopiero przed nim.

Reklama

Los Angeles od 1995 nie miało zespołu w lidze NFL, co czyniło metropolię najbardziej lukratywnym rynkiem do zagospodarowania. Przyjęło się nawet mówić, że jeśli w jakimś mieście władze nie dołożą do budowy stadionu, drużyna może zagrozić przenosinami do Los Angeles właśnie. Widzieliśmy to zresztą po koncepcjach aren w Carson czy na skraju dzielnicy biznesowej – żadna z nich nie została zrealizowana. O ile jednak przez lata pogłoski tego typu nie miały pokrycia, o tyle w 2014 wszystko się zmieniło. Wtedy miliarder Stan Kroenke kupił część terenów pod zamkniętym rok wcześniej torem wyścigów konnych Hollywood Park.

Wspólnie z innymi inwestorami zaplanował na obszarze 120 hektarów gigantyczny kompleks, którego centrum miał zostać właśnie stadion NFL. Odchodząc jednak starego modelu areny zalanej oceanem parkingów, zaplanowano tu również 2500 nowych mieszkań, 83 600 m2 sklepów, 74 300 m2 biur, hotel z 300 pokojami oraz ok. 1 ha powierzchni zielonych/rekreacyjnych, podzielonych na 25 mniejszych parków.

SoFi Stadium, Inglewood© John McAdorey

Tereny położone w Inglewood znajdują się jednak niespełna 4 km od międzynarodowego lotniska LAX, dlatego federalna agencja lotnictwa postawiła szereg wymogów, które okazały się trudne do spełnienia. Ograniczono wysokość stadionu, który przy pojemności ponad 70 tys. widzów miał być w granicach 30-35 metrów. To oznaczało, że trzeba było wkopać się na ponad 30 metrów w głąb ziemi, by zmieścić całą planowaną widownię. Dodatkowo Kroenke musiał opłacić wartą 29 mln $ nową aparaturę wzmacniającą lotniskowe radary. Dopiero wtedy udało się uzyskać zgodę na budowę. Nawet wtedy jednak nie było zielonego światła na użycie żurawi, utrudniając prowadzenie prac.

Zadanie zaprojektowania stadionu otrzymała utytułowana pracownia HKS Architects, znana z realizacji o wielkiej skali. Nadrzędnym celem była wielofunkcyjność, by zamiast areny stricte piłkarskiej stworzyć kompleks żyjący codziennie i wykorzystujący ogrom potencjału komercyjnego metropolii Los Angeles. Dlatego pod jednym dachem przewidziano i stadion o pojemności 70 240 miejsc (z możliwością rozbudowy o kolejne 30 000 na najważniejsze imprezy), i halę widowiskową na mniejsze koncerty (6000 miejsc), i kryty plac (1 ha), gdzie również można organizować wydarzenia.

SoFi Stadium, Inglewood© FabriTec Structures LLC

Za motyw przewodni posłużył kalifornijski styl życia tzw. indoors-outdoors. Stadion miał być więc na świeżym powietrzu, ale jednocześnie kryty, całoroczny. Zespół projektowy wykorzystał więc z inspiracji morzem, tworząc obły i futurystyczny, falisty kształt. Nie ma mowy o zwartej fasadzie, dzięki czemu obiekt jest przewiewny, a do tego kryty niemal przezroczystym poszyciem, dzięki czemu jest bardzo jasny. Całości dopełniają szczegółowo rzeźbione tarasy prowadzące na widownię, przypominające półotwarte ogrody.

Główna bryła stadionu dotyka ziemi wyłącznie w narożach obiektu. Tutaj kibicom ukazują się dekoracyjne panele z perforowanego, anodyzowanego aluminium. W ogromnej większości trójkątne, drobne panele pozwalają dowolnie modelować geometrię budynku. W sumie zamówiono ich 34 789, a każdy z nich wyposażony jest we wbudowane lampy LED. Dzięki temu nocą mogą rozświetlać bryłę. Za dnia z kolei zmatowiony metal doskonale reaguje na światło i zmienia się od bieli w południe po czerwień o zachodzie słońca.

SoFi Stadium, Inglewood© Samsung

Największą ozdobą (całkiem dosłownie) jest dach stadionu o wyjątkowo złożonej konstrukcji, spoczywającej na 37 kolumnach. Choć przekrycie nad stadionem i południowym placem opiera się na stosunkowo lekkich linach stalowych, to na całą konstrukcję dachu zużyto gigantyczne 67 000 ton (!) materiałów. Sama tylko główna konstrukcja kratownicowa waży 20 000 ton. Tak kratownice, jak kolumny i napięte liny są przygotowane na silne trzęsienia ziemi i stanowią konstrukcję zupełnie niezależną od trybun.

Całość dachu wieńczy największe na świecie poszycie z membrany jednowarstwowej – ok. 75 000 m2 (centralna część również pokryta jest LED-ami). Zastosowano powłokę ETFE doskonale przepuszczającą światło, ale rozpraszającą je, by ograniczyć nagrzewanie i oślepianie widzów. Mimo tego i braku zwartych ścian, obiekt może się bardzo nagrzewać. Dlatego w dachu znajduje się 46 mechanicznie otwieranych okien (w tym 32 wielkie i 14 małych) dla lepszego przepływu powietrza.

SoFi Stadium, Inglewood© Samsung

Pod dachem wisi kolejne wielkie osiągnięcie stadionu – rekordowy ekran panoramiczny o wadze 1000 ton (6500 m2, 4K, 80 milionów pikseli). Długi na 109 i wysoki na 12 metrów, „the oculus” został również zintegrowany z nagłośnieniem stadionowym – ma wbudowane 260 głośników. Dodatkowo, z racji zawieszenia idealnie w centrum obiektu, właśnie tu zamontowano 56 anten 5G.

Pod bijącym rekordy dachem znajduje się bijąca kolejne rekordy powierzchnia użytkowa. W sumie stadion oferuje 288 500 m2 rozmaitych funkcji, od podziemnych parkingów, przez 12 różnych klubów biznesowych, 260 prywatnych lóż i półotwarte promenady dla kibiców. Powierzchnie są zresztą potrzebne, ponieważ sama tylko produkcja treści wyświetlanych w trakcie meczu na gigantycznym ekranie wymaga udziału ok. 80 osób. Trybuny podzielono aż na cztery duże poziomy, przecinane pasami miejsc premium (w sumie jest ich tu aż 13 000). Już na poziomie boiska jest pierwszy pas lóż, najwyższe miejsca o podwyższonym standardzie znajdują się na ósmym piętrze.

SoFi Stadium, Inglewood

Jest jeszcze jeden rekord, który w Inglewood udało się pobić. To rekord najdroższego stadionu w historii sportu. W kontekście całego założenia (w tym układu drogowego i sąsiadujących funkcji) mówi się o 5,5 mld dolarów. Już sam stadion stał się jednak rekordzistą z chwilą wbicia pierwszej łopaty. Miał wówczas kosztować 2,6 mld $, jednak z czasem koszt wzrósł znacząco, do ok. 3,4 mld $ (ok. 12,8 mld zł w chwili oddania).

Uśmierzyć go pomogła umowa sponsorska z SoFi, szacowana na 400-600 mln $ przez 20 lat. Dodatkowo jeszcze przed inauguracją we wrześniu 2020 (prawie rok po terminie) obiekt miał gwarancję organizacji Super Bowl 2022, a także kluczowych ceremonii podczas Igrzysk Olimpijskich 2028. Poza tym stadion jest dzielony przez dwie drużyny NFL jednocześnie, więc na brak wielkich imprez narzekać nie będzie można.

Autor: Michał Karaś

Reklama