Szczecin: Trybuny spóźnione, ale w końcu są

03.01.2021 13:53 źródło: własne [MK]; autor: michał

Pół roku po czasie, ale kibicom nie zrobi to wielkiej różnicy – nowe trybuny i tak pozostaną puste w pierwszych miesiącach swojego życia. Po północnej nie ma już śladu.

Reklama

Rzutem na taśmę, dokładnie 30 grudnia 2020, dwie nowe trybuny ze swoim podstawowym zapleczem otrzymały zgodę na użytkowanie. W docelowym układzie mają pomieścić ok. 12 tys. widzów, jednak na razie – z buforowymi wygrodzeniami od reszty budowy – oferują ok. 9 tys. miejsc.

Zachodnia i południowa trybuna, czyli pierwsza faza nowego Stadionu Floriana Krygier a, miały być gotowe jeszcze w lipcu. Doszło jednak do zmian w harmonogramie i poślizgu. Dlatego dopiero późną jesienią pierwsze sektory stadionu zostały oddane, następnie musiały przejść odbiory.

Stadion Floriana Krygiera © Szczecińskie Inwestycje Miejskie

A ponieważ nastąpiło to dopiero po ponownym zamknięciu stadionów w październiku, kibicom nieprędko będzie dane obejrzeć mecz z nowych trybun. Pierwsze widowisko rundy wiosennej przewidziano na początek lutego (6 lutego, przeciwko Cracovii), ale trudno się spodziewać, by do tego czasu obostrzenia miały zostać choćby częściowo zredukowane. Pozostaje mieć nadzieję, że przynajmniej kilka ostatnich kolejek sezonu fani Pogoni Szczecin zobaczą już na nowym obiekcie.

Stadion Floriana Krygiera © Szczecińskie Inwestycje Miejskie

Ze starego nie zostało już prawie nic. „Okno” za wschodnią bramką jest już zabudowane nową trybuną, niemal gotową w stanie surowym. Z kolei na północy znikają ostatnie resztki dawnej niskiej trybuny. Nie ma już masztów, pozostałości pawilonu VIP są usuwane.

Dzięki temu kibice – miejmy nadzieję – będą mogli w 2021 roku oglądać powstawanie najważniejszej trybuny nowego stadionu, z aż 5 poziomami zaplecza. Jej ukończenie zaplanowano na koniec kwietnia 2022 roku. Otwarcie czwartej trybuny domknie nową bryłę stadionu z widownią dla ponad 21,6 tys. widzów. Za inwestycję, wraz z rozległym centrum szkolenia młodzieży, Szczecin zapłaci w sumie 364,4 mln zł.

Autor: Michał Karaś

Reklama