Kraków: Dziki zniszczyły boisko, klub w rozpaczy
źródło: własne [MK]; autor: michał
Choć to zaledwie 850 metrów od centrum Nowej Huty, stado dzików nocą zryło boisko KS Albertus. Klub wycenia straty na co najmniej 25 tys. zł, a dopiero co murawa była remontowana.
Reklama
Krakowski KS Albertus (ósma liga) opublikował na swoim fanpage'u na facebooku zdjęcia boiska głównego po niedawnej wizycie dzików. Stado najpewniej dostało się na obiekt nocą z 1 na 2 stycznia, płot został sforsowany w trzech miejscach.
Po wejściu na działkę zwierzęta wyryły kilkaset dziur w boisku, które oddano po renowacji zaledwie pół roku temu, w lipcu 2020. Ponieważ Albertus zajmuje się przede wszystkim szkoleniem dzieci i młodzieży (ok. 100 podopiecznych), nie ma mowy o usunięciu szkód własnym sumptem.
Dlatego klub uruchomił zbiórkę na portalu Zrzutka.pl, prosząc o pomoc finansową w naprawie najpierw ogrodzenia, a później nawierzchni boiska. Na razie próg oczekiwań ustalono na 25 tys. zł, jednak Albertus liczy również na pomoc merytoryczną w usunięciu szkód i zapobieżeniu przyszłym wtargnięciom dzików.
Stadion Albertusa znajduje się na terenie dzierżawionym od koncernu tytoniowego Philip Morris, dlatego klub również z koncernem chce rozmawiać o usunięciu szkód. Już spływają jednak dowody solidarności z innych klubów amatorskich i nie tylko, w mniej niż dobę udało się uzbierać prawie 3 tys. z 25 tys. zł.
Co ciekawe, boisko leży dosłownie 850 metrów na południowy zachód od Placu Centralnego w Nowej Hucie. Nigdy dotąd nie było tu problemów z dzikami, jednak teren od południa jest mało zabudowany, dlatego dziki mogły przejść z Łąk Nowohuckich, gdzie są widywane regularnie.
Reklama