Od potencjalnych wykonawców wpłynęło tak wiele pytań, że Nowy Sącz już dwa razy przedłużył przetarg na budowę nowego stadionu. Wiceprezydent zapowiada, że przekazanie placu budowy może nastąpić już w listopadzie.

Przetarg na budowę stadionu dla Sandecji Nowy Sącz ruszył w sierpniu. Pierwotnie miał zakończyć się 11 września, ale miasto zostało zasypane pytaniami od potencjalnych oferentów. Przedłużono go więc do dziś, tj. 28 września. Jednak i to nie wystarczyło, ponieważ pytań spłynęło ponad 200 i miasto chciało odpowiedzieć na wszystkie, nawet te przysłane po terminie. Dlatego termin otwarcia ofert przesunięto jeszcze raz, na 7 października.

© UM Nowy Sącz

Dlaczego miasto zdecydowało się na odkładanie otwarcia? – Przede wszystkim zależy na nam na tym, aby wykonawcy prawidłowo skalkulowali wartość zamówienia. Bez zbędnych ryzyk. W przypadku gdybyśmy nie udzielili odpowiedzi, na któreś z pytań wykonawca mógłby do ceny dołożyć koszty ryzyka co zapewne przełożyłoby się na wzrost wartości oferty – tłumaczy Anna Bednarczyk-Maśko z nowosądeckiego magistratu. Zwraca też uwagę, że ewentualny brak odpowiedzi mógłby odstręczyć któregoś z kandydatów od wystartowania w przetargu, a miasto chce jak największej konkurencji.

Czy starania się opłacą? Dowiemy się już w październiku. Wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek uważa, że realny termin przekazania placu budowy to listopad tego roku. Jednak trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z postępowaniem w formule projektuj+buduj, dlatego prace budowlane nie nastąpią od razu.

© UM Nowy Sącz

Najpierw zwycięzca będzie musiał przygotować kompletną dokumentację projektową i uzyskać wszystkie uzgodnienia dla inwestycji. Dopiero wtedy będzie mógł przystąpić do realizacji samego stadionu. Mimo to czas wyznaczony na dostarczenie gotowego stadionu jest stosunkowo krótki, kontrakt wyznaczono na równo 2 lata. Jeśli więc faktycznie uda się podpisać umowę w październiku lub listopadzie, to arena Sandecji powinna być gotowa pod koniec 2022.

Przypomnijmy, że po niepowodzeniach z realizacją bardziej ambitnych wariantów Nowy Sącz zredukował swoje aspiracje. W tej chwili planowany jest stadion zdolny pomieścić nieznacznie ponad 4,5 tys. widzów, a więc spełniający minimum pojemnościowe dla Ekstraklasy. Za bramkami będzie jednak potencjał na rozbudowę, jeśli ta okaże się w przyszłości potrzebna.

© UM Nowy Sącz

© UM Nowy Sącz