Stadion Steauy prawie gotowy, stadion Rapidu zaawansowany, nawet narodowy stadion rugby idzie do przodu. A kibice Dinama jak czekali, tak czekają. Ale klub uspokaja: nowy stadion będzie, a budowa ruszy w 2021.

Dinamo Bukareszt to jeden z trzech wielkich, tradycyjnych klubów stolicy Rumunii, które miały otrzymać nowe stadiony przy okazji budowy bazy treningowej na Euro 2020. Władze Dinama jako pierwsze pokazały wizję stadionu, ale jako ostatnie tego stadionu się doczekają.

Podczas gdy stadion Steauy jest już prawie gotowy, stadion Rapidu rośnie z dnia na dzień, nawet narodowy stadion rugby posuwa się naprzód, a na Dinamie nie dzieje się nic. Stary Stadionul Stefan Cel Mare jak straszył, tak straszy. Jednak wczoraj prezes Dinama Ionuţ Adrian Popa zapowiedział, że idzie nowe.

– Podjąłem się misji i ją wykonam. Prawdopodobieństwo powstania nowego stadionu to 100%. Nie ma żadnego powodu, by nie ruszyć z inwestycją. Stadion powstanie w miejscu welodromu. Kibice są z tym pomysłem zgodni, nasze plany są owocem spotkań z członkami DDB [Doar Dinamo București, stowarzyszenie kibiców – przyp. red.]. Nie robiliśmy nic sami, połączyliśmy pomysły kibiców z naszymi, technicznymi wytycznymi CNI oraz ratusza dla sektora drugiego Bukaresztu – powiedział wczoraj prezes Popa.

Według jego informacji budowa nowego stadionu ma ruszyć w 2021 roku. Zgodnie z planem od chwili rozpoczęcia prac nie powinny one potrwać dłużej niż 30 miesięcy.

Przypomnijmy, że pierwotnie nowy stadion miał stanąć na terenie obecnego i pomieścić 30 tys. widzów. Jednak cały kompleks Cel Mare ma skomplikowaną sytuację własnościową, co uniemożliwiło państwowej spółce CNI (Compania Națională de Investiții) rozpoczęcie prac. Dziś stadion planowany jest na północ od istniejącego, na terenie welodromu i co najmniej jednego z dwóch boisk treningowych. Ma pomieścić ok. 18 tys. widzów.