W tureckiej Sakaryi nie próżnują w trakcie pandemii. Na nowym stadionie powstało już 12 nowych sal sportowych, a kolejnych 10 jest w trakcie przygotowania. Docelowo będzie tu można prowadzić 54 aktywności sportowe.

Otwarty w 2017 roku nowy stadion miejski w Sakaryi (150 km od Stambułu) wywołał w mieście mieszane uczucia. Kibice Sakaryasporu kochali dawny stadion imienia Atatürka i z wyprowadzki wielu jest niezadowolonych. Choć na trybuny następcy chodzą licznie, to wiele brakuje, by nowa arena została uznana za „swoją”.

By zmienić postrzeganie obiektu i podnieść jego funkcjonalność Dyrektoriat ds. Młodzieży i Sportu podjął decyzję o wprowadzeniu na jego zaplecze nowych funkcji. W ramach projektu „Yaşayan Stadyum” (żyjący stadion) wewnątrz obiektu zrealizowano już 120-metrową bieżnię lekkoatletyczną, a także 12 sal sportowych. Kolejnych 10 jest w przygotowaniu.

© Sakaryaspor

Docelowo mają być też realizowane mniejsze instalacje na zewnątrz, w bezpośrednim sąsiedztwie areny. Dzięki temu stadion – choć formalnie tylko piłkarski – ma służyć jako zaplecze treningowe dla sportowców aż 54 dyscyplin, w tym sztuk walki, szermierki, siatkówki, koszykówki czy tenisa. Koszt inwestycji to 14,7 mln lir (8,5 mln zł), a więc ok. 10% tego, ile pochłonęła budowa obiektu.

Docelowo dyrektoriat zamierza przy stadionie zbudować kolejne duże inwestycje, w tym halę widowiskową. Ponieważ nowe funkcje mają służyć mieszkańcom, władze oczekują, że stadion ożywi się na co dzień, nie tylko w dni meczowe. Uroczyste otwarcie już wykonanych obiektów nastąpi jednak dopiero wtedy, gdy sytuacja epidemiczna się uspokoi.

© Sakaryaspor

© Sakaryaspor