Na Stadionie Floriana Krygiera trwają przygotowania do wznowienia rozgrywek Ekstraklasy. W związku z tym ruszyło przesuwanie boiska na zachód, ale to dopiero pierwsza z dwóch takich operacji planowanych na ten rok.

Pandemia koronawirusa namąciła w kalendarzu rozgrywek, a tym samym wpłynęła na harmonogram prac budowlanych. Pierwotnie Pogoń miała zakończyć swoje rozgrywki w maju, a następnie murawa miała zostać przeniesiona w kierunku nowo budowanej trybuny zachodniej. Ponieważ jednak sezon ma być dokończony w terminie 29 maja – 19 lipca, trzeba było skorygować plany.

© Pogoń TV

Zapadła więc decyzja, że na czas pozostałych do rozegrania meczów przeniesiona będzie tylko nawierzchnia, a nie całe boisko z podbudową i instalacją podgrzewania. Wystarczy więc wyciąć fragmenty boiska na wschodnim końcu i przewieźć je na drugi kraniec pola gry. Ten proces trwa już od ponad tygodnia i do czasu pierwszego meczu murawa ma spełniać oczekiwania.

Rozwiązanie jest tylko doraźne, ma na celu uwolnić teren niezbędny do budowy trzeciej trybuny, na wschodzie boiska. Po otwarciu niemal gotowych już trybun południowej i zachodniej właśnie tam będą trwały najbardziej zaawansowane prace. Nieco później budowana ma być ostatnia, północna trybuna, która do lipca będzie jeszcze potrzebna do prowadzenia meczów.

Po sezonie konieczne będzie wykonanie nowej, docelowej murawy wraz całym niezbędnym wyposażeniem. – 20 lipca na stadion wejdzie firma, która przygotuje zupełnie nową, podgrzewaną płytę boiska – tłumaczy Piotr Zieliński ze spółki Szczecińskie Inwestycje Miejskie. – Prace będą dość zaawansowane, bo trzeba będzie wkopać się kilka metrów w ziemię, zbudować wszystkie instalacje od podstaw. Następnie przygotować warstwę wierzchnią trawy.