To wciąż za mało, by mówić o nowym stadionie. Ale po dwóch latach „Garbulki” mają zgodę na budowę pierwszej, kluczowej trybuny swojego nowego stadionu.

Do tej pory na krakowskim Ludwinowie głównie czekali. Ale wreszcie wygląda na to, że impas jest przełamany. Po dwóch latach od złożenia wniosku (kwiecień 2018) Garbarnia ma pozwolenie na budowę pierwszej trybuny nowego stadionu. Boisko jest już obrócone, stara trybuna za bramką otrzymała krzesełka i częściowe zadaszenie (to ostatnie w 2019), ale na nowe elementy kibice musieli długo czekać.

W ostatnich dniach klub potwierdził, że pozwolenie jest, zatem można budować. Co? Nową trybunę wzdłuż południowo-wschodniej linii boiska, która zaoferuje ok. 1500 miejsc pod dachem. To pierwszy od otwarcia budynku klubowego w 2016 roku element, który przybliża „Lwy z Ludwinowa” do nowego stadionu.

Na jednym końcu budynek klubowy, na drugim – pawilon usługowy, który uzupełni wymagane licencją powierzchnie użytkowe. Dzięki temu stadion spełni wymogi piłkarskiej I Ligi. Docelowo ma otrzymać standard III Kategorii UEFA, gdy zabudowane będą też powierzchnie za bramkami i powstanie nowa trybuna wzdłuż północno-zachodniej linii boiska. Zanim powstaną pozostałe trybuny klub chciałby postawić wzdłuż rzeki Wilgi dwa maszty oświetleniowe, podczas 0gdy z drugiej strony lampy miałyby być oparte na dachu nowej trybuny.

Zakres prac przewidzianych w obecnym etapie pokazuje wizualizacja poniżej. Klub nie podał precyzyjnego harmonogramu budowy, jednak już jesienią tego roku stadion przy ul. Rydlówka ma przyjąć mecze Euro 2020 w amp futbolu.