Skoro nie ma meczów, to i catering nie jest potrzebny. Po prawie dwóch miesiącach od ostatniego meczu pierwszy transport piwa meczowego wraca do browaru.

Na wielu stadionach piwo dostarczane jest ciężarówkami, ale Veltins Arena w Gelsenkirchen słynie z możliwości przesyłu złotego napoju 5-kilometrowym rurociągiem bezpośrednio z browaru. Zamysł imponuje, ale nie przewidziano, że piwo będzie trzeba pompować w drugą stronę.

Dlatego w obliczu pandemii koronawirusa pojawiło się pytanie, co z zalegającym w zbiornikach piwem zrobić. A jest go naprawdę sporo, bowiem stadion dysponuje w sumie czterema zbiornikami: dwoma po 16 tys. litrów, jednym na 12 tys. litrów i jednym na 8 tys. litrów. Łącznie 52 tony piwa, z czego po ostatnim meczu (z Hoffenheim, 7 marca) zostało ok. 8 ton.

Ponieważ jednak ostatni mecz odbył się już prawie 2 miesiące temu, a szans na otwarcie stadionów nie widać, zapadła decyzja o usuwaniu napoju. W przyszłym tygodniu zostanie wypompowany i przewieziony do siedziby browaru Veltins, gdzie zapadnie decyzja, co zrobić z nadmiarem pilznera.

Veltins jest sponsorem Schalke 04 już od 1997 roku, a od 2005 patronuje również stadionowi w Gelsenkirchen. Najpierw umowę podpisano na dekadę, później przedłużono do 2019, a następnie do 2023.

© Walter Koch (cc: by-sa)