Florencja: Wyprowadzka czy ratowanie starego stadionu?
źródło: własne [MK]; autor: michał
Klub piłkarski rozmawia z kolejną gminą w sprawie budowy nowego stadionu poza Florencją. Tym razem padło na podmiejską Signę, tuż na zachód od miasta.
Reklama
Tydzień temu Fiorentina poinformowała, że już na pewno nie wystartuje w oficjalnym przetargu na zagospodarowanie terenów Mercafir, w którym oferty można składać do początku kwietnia. Klub ocenił, że nie stać go na warunki postawione przez miasto. Tym samym oficjalną koncepcję stadionu z 2017 roku można wyrzucić do kosza.
Jak informowaliśmy w lutym, klub rozpoczął rozmowy z gminą Campi Bisenzio. To miasteczko położone na zachodnim wylocie z Florencji, połączone z miastem autostradą, za to pozbawione infrastruktury transportu zbiorowego.
Wczoraj pojawiła się kolejna opcja, tj. gmina Signa leżąca dosłownie na południe od Campi Bisenzio. Tu problemem jest brak autostrady, ale zaletą – połączenie kolejowe. Burmistrz Signy potwierdził, że rozmawiał już z Fiorentiną i wskazał dwie możliwe lokalizacje pod nowy stadion.
Tymczasem Fondazione Architetti Firenze (florenckie stowarzyszenie architektów) zarekomendowało, by nie wyprowadzać klubu z miasta. Zamiast tego proponują powrót do zarzuconej już parę razy wizji przebudowy Stadio Artemio Franchi. Klub oficjalnie tej hipotezy nie odrzuca.
Reklama