Plany zbudowania następcy starego Stadionul Dan Paltinisanu pojawiają się od dekady, więc nie ma potrzeby wpadania w wielki optymizm. Ale tym razem jest już przetarg, a na wałach pojawili się geodeci.

Pomysły na budowę nowego stadionu dla Timișoary pojawiały się od tak dawna, że klub zdążył zbankrutować, a kibice podźwignąć jego następcę aż na drugi szczebel rozgrywek. Nie potrzebują jeszcze wielkiego stadionu, na razie grają na boisku bardziej niż stadionie.

Ale miasto zamierza skorzystać z rządowego programu budowy stadionów i doczekać się spełnienia wielkiego snu: zamiany starych nasypów dla 32 tys. widzów na nowe żelbetowe trybuny dla całkiem podobnej liczby. Compania Națională de Investiții (Narodowa Spółka Inwestycyjna) rozstrzygnęła pod koniec stycznia przetarg na część dokumentacji dla nowego stadionu.

Od 27 stycznia wykonawcy mają 135 dni, by opracować zakres wyburzeń, studium wykonalności i przygotować koncepcję następcy. Przetarg wygrały firmy Asocierea SC Lucian Simion Arhitectura SRL (autor wstępnej koncepcji nowego stadionu Steauy) oraz SC Construcții Erbașu SA (wykonawca m.in. nowego stadionu Giulești).

Jak potwierdził serwis internetowy Pressalert.ro, we wtorek na nasypach pojawili się geodeci. Tym samym w połowie czerwca powinniśmy poznać wyniki pracy wykonawców. To oczywiście nie koniec, dopiero wtedy przyjdzie czas na właściwą dokumentację budowlaną i wykonanie inwestycji.