Nowy projekt: Piękny stadion, tylko dla kogo?
źródło: StadiumDB.com; autor: michał
To już nie tylko projekt, ale i prawie gotowa konstrukcja stadionu. Tylko jeden problem z nią mamy... nie wiadomo, dla kogo ten stadion powstaje.
Reklama
Nowy stadion w portowym mieście Mazatlan to przypadek o tyle ciekawy, że Mazatlan nie ma klubu piłkarskiego. Władze regionu Sinaloa zdecydowały o jego budowie właśnie po to, by zachęcić którąś z krajowych drużyn do przeprowadzki lub skłonić inwestora do założenia tu zespołu.
Do realizacji wybrano 10 hektarów przy jednym z północnych wylotów z miasta. Działka ma jeden główny wjazd na południu i właśnie pod kątem tego wjazdu architekci przygotowali koncepcję.
Stadion ma dwupoziomowe trybuny z trzech stron, ale od południa tylko jeden poziom. Dodatkowo na południu pokryta membraną elewacja (16 tys. m2 PVDF) unosi się, tworząc efektowną bramę dla kibiców. Membrana kryje fasady, ale też zachodzi nieco na trybuny z trzech stron, oferując cień widzom.
Dolny poziom trybun jest wpisany w nieckę ziemną, górny to z kolei konstrukcja żelbetowa powyżej poziomu gruntu. W sumie stadion ma pomieścić 25 tys. widzów, z czego 14,6 tys. osób zasiądzie na dolnym poziomie, nieco ponad 9 tys. na górnym, a ok. 1150 osób znajdzie miejsca w 56 lożach i strefach biznesowych.
Budowa stadionu rozpoczęła się w 2017 roku i miała potrwać niewiele ponad 400 dni. Okazało się jednak, że ma aż 20 miesięcy opóźnienia. Dlatego należy się spodziewać, że ostateczny budżet może znacząco przekroczyć podane przez władze 460 mln peso (100 mln zł).
Reklama