Indie: „Namaste Trump” na gigancie
źródło: własne [MK]; autor: michał
Ponad 100 tysięcy osób przyszło na pierwsze masowe wydarzenie w historii największego stadionu do krykieta na świecie. Docelowo zaoferuje widzom aż 110 tysięcy miejsc siedzących.
Reklama
Całe Indie żyją ceremonią, która odbyła się kilka godzin temu. W rewanżu za widowiskowe powitanie Narendry Modiego w USA, premier Indii przygotował wielką imprezę dla Donalda Trumpa, który był pierwszym wielkim gościem na nowym Sardar Patel Stadium w dzielnicy Motera w Ahmadabadzie.
Trudno oszacować liczbę widzów, ale z pewnością przekracza ona 100 tysięcy osób. Część głównej trybuny zajęła scena, jednak widzów wpuszczono również na boisko.
© GCA
Choć „Namaste Trump” to widowiskowa ceremonia, to właściciel i operator stadionu (Gujarat Cricket Association) poinformował, że nie jest to oficjalna inauguracja obiektu. Ten zaszczyt przypadnie meczowi krykieta, którego terminu jeszcze nie ustalono (kwiecień lub maj). Na razie trzeba ukończyć budowę, np. zamontować brakujące krzesełka w miejscu sceny.
© BCCI
Sardar Patel Stadium zastąpił obiekt o tej samej nazwie, który jednak był aż o połowę mniejszy. Po zamontowaniu wszystkich krzesełek obiekt będzie miał aż 110 tysięcy fotelików, co czyni go drugim na świecie stadionem w ogóle, a pierwszym jeśli chodzi o stadiony do krykieta.
Widownia jest podzielona na dwa poziomy – dolny ma 56 rzędów, a górny 47 – które mieszczą niemal równo po 50 tysięcy. Zamysł jest taki, by z jednej strony dać możliwie dużej liczbie widzów pełny ogląd stadionu, a z drugiej podzielić trybuny tak, by na mniejsze mecze można było otwierać tylko połowę widowni.
© GCA
© GCA
Reklama