Belgia: Zupełnie nowy plan na 40-tysięcznik w Brugii
źródło: własne [MK]; autor: michał
Lider belgijskiej ekstraklasy po ponad 10 latach walki o nowy stadion ma kompletnie nowy pomysł. Co ważne, plan zatwierdziło już miasto. Teraz trzeba tylko przejść wszystkie procedury. Cel to otwarcie w 2024 roku.
Reklama
Club Brugge co prawda nie zdobył ostatniego mistrzostwa Belgii, ale w ostatnim pięcioleciu „Niebiesko-czarni” zawsze byli na pierwszym albo drugim miejscu. Aspiracje od lat pozostają wysokie: zdominować belgijskie rozgrywki jak Anderlecht za najlepszych lat i stać się regularnym bywalcem Ligi Mistrzów.
Środkiem do realizacji tego celu jest nowy stadion, przy czym prace nad tym elementem planu idą bardzo opornie. Idea budowy 40-tysięcznika – poparta zresztą solidnymi badaniami rynku – pojawiła się jeszcze w 2007 i do dziś nie doczekaliśmy się nawet gotowej dokumentacji projektowej.
Po części zawiniła słynna belgijska biurokracja, były też poważne problemy z własnością gruntów. W sumie w ostatniej dekadzie z okładem rozważano poważnie co najmniej trzy działki pod budowę. Ta ostatnia, przy północnym wylocie z miasta, przepadła po trosze z winy konkurencji – część działek należy od inwestorów innych klubów piłkarskich w Belgii.
Czas na nowe rozdanie
W czwartek wieczorem klub dopiął wreszcie porozumienie z władzami Brugii i już w piątek ogłosił nowe plany na konferencji prasowej. W planie wciąż jest budowa 40-tysięcznika, ale tym razem ma powstać w bezpośrednim sąsiedztwie Jan Breydel Stadion.
Podstawową zaletą tego rozwiązania jest fakt, że cały teren należy już do samorządu i można na nim postawić obiekt sportowy bez zmian w planie. Jednocześnie stary stadion ma być używany non stop aż do otwarcia następcy i dopiero wtedy zostanie zburzony.
Ponieważ planowanie jest na wczesnym etapie, trzeba jeszcze stworzyć precyzyjną koncepcję i uzyskać komplet zgód zanim będzie można rozpocząć inwestycję. Dlatego termin realizacji wybrano na 2024 rok, dając ponad półtora roku na przejście procedur.
Co z drugim użytkownikiem?
Zburzenie Jan Breydel Stadion rodzi jeszcze jedno pytanie: gdzie swoje mecze będzie rozgrywać mniejszy z miejskich klubów, Cercle Brugge? Nie ma na szczęście obaw o losy zespołu, ponieważ budowa aren dla obu klubów została wpisana w strategię rozwoju miasta na lata 2019-2025.
Cercle ma otrzymać znacznie mniejszy obiekt (ok. 12-15 tys.) na północy miasta zanim powstanie ten większy. Wszystko wskazuje więc na to, że czekają nas interesujące i intensywne lata w Brugii!
Reklama