W obecności ponad 4 tysięcy kibiców Columbus Crew rozpoczęło oficjalnie budowę swojego nowego stadionu. To już dwudziesty w historii amerykańskiej ligi budowany specjalnie dla tych rozgrywek. A do tego w szczególnym miejscu.

Miłośnicy amerykańskiej piłki z pewnością znają Columbus Crew, jeden z pierwszych klubów stworzonych do gry w lidze MLS. Właśnie w Columbus powstał pierwszy stworzony z myślą o piłce nożnej stadion w USA, dziś znany jako MAPFRE Stadium. Nie uszło to uwadze komisarza MLS Dana Garbera, który był jednym z kluczowych gości w czwartek, podczas uroczystości symbolicznego wbicia pierwszej łopaty.

– To już 20. rozpoczęta budowa stadionu w MLS, a w ciągu paru kolejnych lat ta liczba wzrośnie do 25. Więc pomyślmy wszyscy, że właśnie tutaj, w Columbus, powstał ten pierwszy. Dziś, 20 lat później, rozpoczynamy budowę dwudziestego stadionu – mówił Garber podczas swojego przemówienia.

Tak on, jak i inni mówcy podczas dwugodzinnej uroczystości, mieli do kogo mówić. Na wydarzenie przybyło bowiem równo 4 296 osób! Były przyśpiewki, race i flagi, czyli wszystko, co znamy z niemieckich trybun. A i owszem, niemieckich, przecież tutejszy młyn nosi niemiecką nazwę Nordecke (północny narożnik), czerpiąc z tradycji licznej niemieckiej diaspory w Ohio.

Budowa formalnie już się więc rozpoczęła, oczywiście z dala od MAPFRE Stadium. Stary obiekt stoi na północy miasta, a ten nowy na północny zachód od ścisłego centrum. To atrakcyjniejsza lokalizacja, a sprzężone ze stadionem przedsięwzięcia komercyjne mają pomóc sfinansować projekt wyceniany dziś na ok. 300 mln $ (prawie 1,2 mld zł).

Zaprezentowany we wrześniu na komplecie nowych wizualizacji, następca MAPFRE Stadium ma pomieścić 20 tys. widzów i rzeczywiście odda najgłośniejszym kibicom północną stronę widowni – z jednym poziomem i miejscami stojącymi. Na zachodzie trybuna będzie niższa, bowiem nad nią trzeba zmieścić 3 kondygnacje przestrzeni premium. Całości dopełnią dwupoziomowe trybuny na wschodzie i południu.

W typowym dla USA zabiegu stadion będzie miał otwarty południowo-wschodni narożnik, dzięki czemu podczas meczu można będzie oglądać wysokie drapacze chmur. Umożliwia to częściowo otwarta bryła stadionu, która właśnie od południowego wschodu będzie witać większość przybywających kibiców. Kiedy? Najpewniej od lata 2021 roku.