Nowy projekt: Mirbud odsłania karty
źródło: własne [MK]; autor: michał
Tak najpewniej będzie wyglądał nowy Stadion Miejski w Płocku. Co prawda mogą być wprowadzone korekty, ale raczej niewielkie. Pozostaje czekać na podpisanie umowy i początek prac.
Reklama
Według deklaracji miasta Płock decyzja KIO oznacza, że samorząd podpisze umowę ze skierniewickim Mirbudem na projekt oraz budowę nowego miejskiego obiektu piłkarskiego. Od 2016 roku znamy koncepcję stworzoną na zlecenie miasta, teraz czas pokazać, jaki pomysł na następcę Stadionu im. Kazimierza Górskiego ma jedyny oferent.
Wizja zaproponowana przez firmę Mirbud w postępowaniu przetargowym również przewiduje stadion o pojemności ok. 15 tys. widzów, z widownią na jednym, okalającym całe boisko poziomie. Pierwszy rząd jest uniesiony, by zapewnić wszystkim widzom dobrą widoczność.
Wyróżnik to fasada kryta lekkimi żaluzjami o różnym nachyleniu – na zachodzie poziome, na wschodzie pionowe, a za bramkami pochyłe, przechodzące z pionu w poziom i odwrotnie. Dzięki otwartej formie obiekt jest naturalnie wentylowany, a jednocześnie powinien chronić widzów na trybunach i promenadzie z kioskami kateringowymi przed deszczem.
Okalająca widownię promenada znajduje się na wysokości ulicy od południa, ale – z uwagi na nachylenie terenu – jest na pierwszym piętrze po północnej stronie. To ważne o tyle, że większość widzów będzie przychodzić na stadion od południa, a tu zaplanowano dla nich przestronny plac.
Zachodnia trybuna jako jedyna otrzyma obszerne, 4-kondygnacyjne zaplecze. Uwzględnia ono aż dwa poziomy premium – dolny z dużą salą i sektorem biznesowym, a także górny – z kilkunastoma lożami. Na szczycie znajdą się miejsca dla komentatorów, kamer i centrum dowodzenia.
Przypomnijmy, że przetarg w Płocku prowadzony jest w formule projektuj+buduj, co oznacza, że przed Mirbudem najpierw zadanie wykonania kompletnej dokumentacji projektowej dla nowego stadionu. Być może te prace będą przebiegać równolegle do rozbiórki starych nasypów. Na wykonanie całości zadania Mirbud ma otrzymać 36 miesięcy.
Reklama