Nie udało nam się tego potwierdzić, ale w Barnsley twierdzą, że nikt w kraju dotąd nie zbudował profesjonalnego stadionu dla potrzeb piłki kobiecej. Jeśli tak, to ten skromny obiekt może rzeczywiście przejść do historii.

Kobieca piłka nożna po latach suchych wreszcie przeżywa ponowny rozkwit. Niegdyś niesłychanie popularna na Wyspach, dziś najwyższą estymą cieszy się w Ameryce Północnej. Czas to zmienić? Być może, bowiem w Barnsley FC powstał plan, by zbudować osobny stadion dla kobiecej części klubu, Barnsley Women's FC. Według klubu nikt w Wielkiej Brytanii dotąd tego nie zrobił.

Nie będzie to nic szczególnie wielkiego, choć pod koncepcją podpisali się wielcy – HKS Architects. Główne boisko zostanie wkopane w ziemię, a widownia powstanie jedynie na zachodzie. Tu przewidziano sektory dla 2,5 tys. widzów na dwóch poziomach. W razie wzrostu zapotrzebowania, jest też miejsce na rozbudowę.

W Barnsley słusznie nie chcą zaczynać od niczego wielkiego, bowiem na razie BWFC notowany jest stosunkowo nisko. Pierwsza drużyna gra na czwartym szczeblu kobiecej piramidy. Cel to dojście do najlepszej dwudziestki w Anglii (a więc pierwsza i druga liga), gdzie kluby są już profesjonalne.

Budowa stadionu dedykowanego kobietom ma w tym przypadku pomóc w budowie samego klubu. Steve Maddock, dyrektor wykonawczy w BWFC, widzi w tym szansę na promocję drużyny na arenie krajowej.

– Naszym zdaniem to świetna okazja, by stworzyć coś całkowicie unikalnego i poprowadzić za sobą inne drużyny w kobiecej piłce. […] Budowa stadionu pomoże w stworzeniu zainteresowania, wsparcia kibiców i uwagi sponsorów – mówi Maddock.

Stadion ma stanąć na południowym zachodzie Barnsley już niebawem, być może przed końcem 2020 roku. Wniosek o pozwolenie na budowę już został złożony i czeka na pozytywne rozpatrzenie. Poza samym głównym stadionem ma powstać nawet 8 małych boisk syntetycznych, z których korzystałyby zawodniczki, ale też dzieci z pobliskiej szkoły.

Podobnie jak skala inwestycji w kobiecą piłkę w ogóle, również w tym przypadku stadion powstanie za „drobne” – gdyby porównać go do męskiego odpowiednika. Cała inwestycja ma pochłonąć 4-5 mln funtów, a więc poniżej 20 mln zł.