Właściciel AS Romy żartuje, że prace nad nową areną w Tor di Valle już zbliżają się do czasu, jakiego wymagało postawienie Koloseum. I choć to tylko żart, to Pallotta powinien sprawdzić daty: Koloseum powstało szybciej...

James Pallotta przemawiał podczas kongresu Sports Decision Maker. Ponieważ jego klub bardzo wzmocnił swoją pozycję na włoskim rynku – zwłaszcza dzięki obecności w mediach cyfrowych – znaczna część wystąpienia była poświęcona planom wobec AS Romy.

Nic więc dziwnego, że temat zawieszonego wciąż stadionu miał istotne miejsce i na dobrą sprawę zaczął wystąpienie. – Terminy budowy? Nikt nie wie, ile zajęła budowa Koloseum, ale już jesteśmy blisko – zażartował Pallotta.

© ASRoma.it

Od chwili wyznaczenia miejsca pod inwestycję w Tor di Valle, AS Roma poświęciła sprawie nowego stadionu już prawie 2700 dni, czyli ponad 7 lat. Nie chcemy więc martwić Pallotty, ale na budowę koloseum trzeba było w sumie 8 lat, a 10 lat z planowaniem (na podstawie szacunków prof. M.K. Hopkinsa z Uniwersytetu Harvarda).

Tymczasem AS Roma nie zdołała jeszcze wbić pierwszej łopaty. Oczywiście życzymy włoskiemu klubowi otwarcia przed upływem dekady, ale czasu zostało niewiele. Już dziś realistyczny termin rozpoczęcia prac to 2020 rok, w datę z „19” na końcu można wierzyć już tylko optymistycznie.

Co przy tym projekcie może przyjść z trudem. Przypomnijmy, budowa 52-tysięcznika miała ruszyć w 2014, 2015, 2016, 2017 i 2018 roku. Wypisaliśmy wszystkie daty, bo naprawdę tak niebywale długo schodzą procedury...