Szczecin: Umowa i pożegnanie – będzie co opowiadać wnukom
źródło: własne | MK; autor: michał
Umowa na największy nowy projekt stadionowy Polski podpisana, przed nami tłumne pożegnanie „Papricany”. Tylko kataklizm mógłby teraz powstrzymać rozpoczęcie budowy w Szczecinie. Tfu, tfu.
Reklama
Dziś w Szczecinie doszło do historycznego momentu, na który kibice Pogoni czekali już drugą dekadę. Miasto Szczecin podpisało umowę z konsorcjum głównych wykonawców, Doraco i PBG, na budowę nowego Stadionu im. Floriana Krygiera. Od dziś rozpoczyna się więc odliczanie: za 36 miesięcy, a więc wiosną 2022, w Szczecinie ma powstać nie tylko nowy stadion, ale też kompleks boisk treningowych dla młodzieży.
Prace nie rozpoczną się co prawda dziś, ale naprawdę szybko – dosłownie w poniedziałek! To piękna odmiana po wielu miesiącach przedłużającego się oczekiwania. Warto przypomnieć, że przetarg na budowę rozpoczął się długie 9 miesięcy temu, w czerwcu 2018. Wcześniej procedury związane z powstawaniem projektu trwały od 2013 (!) roku, gdy rozstrzygnięto konkurs architektoniczny według wyjściowych wytycznych.
Przypomnijmy, że nowy stadion w miejscu „Papricany” pomieści 21 tys. widzów i zostanie okryty charakterystyczną, czarną elewacyjną siatką ciągnioną. Jego budowa będzie przebiegała etapowo, a szczegóły harmonogramu prac będą jeszcze podlegały konsultacjom, by wybrać jak najlepszy wariant. Pierwsza do rozbiórki, właśnie od poniedziałku, idzie trybuna południowa.
Za całość zadania Szczecin zapłaci aż 364,4 mln zł, co czyni projekt największym zakontraktowanym w mieście w tym roku. To również najdroższy projekt stadionowy zaplanowany w Polsce na najbliższe lata. Piszemy „projekt stadionowy”, ponieważ mówimy nie tylko o stadionie (ten ma pochłonąć 261 mln zł), ale też najlepszym w kraju zintegrowanym centrum szkolenia młodzieży, w którym będą aż trzy hybrydowe boiska. Dzięki dodaniu kompleksu treningowego udało się uzyskać dofinansowanie dla projektu w wysokości 30 mln zł z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Sentymentalne pożegnanie
Choć między miastem i Pogonią – tradycyjnie – doszło niedawno do spięcia w sprawie oficjalnego pożegnania ze stadionem w jego obecnym kształcie, w ten weekend emocje mają być już tylko pozytywne. Mecz Pogoni z Zagłębiem Lubin będzie ostatnim, a więc pożegnalnym, co sprawiło, że jego popularność bije rekordy.
© Sebastian Spychała, Stadiony.net
„Portowcy” sprzedali ostatnie bilety na mecz w miniony wtorek, dlatego zgłosili do służb i urzędu miasta wniosek o wpuszczenie dodatkowych kibiców. Udało się powiększyć dopuszczalną widownię do 16 tys. miejsc i dodatkowe 2 tys. miejsc wyprzedano w kilka godzin. Choć nominalna pojemność „Papricany” jest większa, to trzeba zachować sektor buforowy oddzielający gospodarzy od gości, a także wyłączyć z użytku dwa dolne rzędy widowni – to zalecenie straży pożarnej.
Komplet publiczności to w Szczecinie rzadkość, która wymagała... zgody sponsorów. Warto pamiętać, że Pogoń sprzedała na części widowni reklamy wielkoformatowe Grupie Azoty oraz STS. Partnerzy zgodzili się jednak bez problemu, by kosztem ich miejsca reklamowego wpuścić kolejnych widzów.
Reklama