Niemcy: Przesądzone, czas pożegnać Wildparkstadion
źródło: własne | MK; autor: michał
Wczoraj w Karlsruhe radni zatwierdzili budowę nowej areny piłkarskiej, dziś Karlsruher SC ogłosił pożegnalny mecz. Rozbiórka zacznie się już na początku listopada!
Reklama
Po dwóch latach analiz, debat i rozważań sprawy potoczyły się wyjątkowo szybko, z dnia na dzień. Wczoraj wieczorem, tuż przed 19:00, radni w Karlsruhe przegłosowali budowę nowego stadionu miejskiego w miejscu Wildparkstadionu, a już dziś KSC ogłosiło mecz pożegnalny, który odbędzie się 3 listopada.
Radni niejednomyślni
Decyzję rady miasta poprzedziła gorąca debata skupiona wokół finansowania projektu. Następca Wildparkstadionu będzie kosztował ok. 120 mln €, a KSC ma go spłacać przez 35 lat. Tymczasem klub niedawno spadł do 3. Ligi i ma problemy finansowe, co spowodowało sceptycyzm m.in. ze strony radnych AfD.
Jednocześnie gruntowna modernizacja 63-letniego obiektu nie jest wcale tania, bowiem nawet bez uwzględniania rosnących szybko kosztów budowy wyceniana była niedawno na 60 mln €. Jej efekt nie byłby jednak zadowalający.
Zapadła więc decyzja, że miasto zgodzi się pokryć koszty. By je obniżyć, udziałowcy Karlsruher SC zgodzili się, że klub samodzielnie sfinansuje wart 7-8 mln € parking dla nowego stadionu. Głosowanie pokazało, że w radzie zdecydowana większość jest za rozpoczęciem prac: 30 za, 17 przeciw, brak wstrzymujących się.
Wizualizacja widoczna powyżej nie jest miarodajna. Nowy 35-tysięcznik dla Karlsruhe jeszcze nie ma oficjalnej koncepcji. Jej prezentację zaplanowano na 22 listopada.
Rozbiórka ruszy szybko
Już 5 listopada buldożery wjadą na plac budowy. Jako pierwszy zacznie znikać północny łuk (sektory A1-A4), a także maszty oświetleniowe. Po ich usunięciu za północną bramką powstanie tymczasowa trybuna, by kibice mogli w trakcie prac oglądać mecze swojej drużyny.
Fot: Sven Scharr (cc: by)
Gdy ten etap się zakończy, dokładnie takie same kroki będą podjęte na południu areny. Cel to utrzymanie w trakcie etapowanej inwestycji pojemności na poziomie 15 tysięcy osób. Szczegóły na temat samej konstrukcji następcy dopiero poznamy, jednak data ukończenia inwestycji ma pozostać niezmienna: 2022 rok.
Piękny pomysł na pożegnanie
Zaledwie kilkanaście godzin po głosowaniu w radzie Karlsruher SC zaczął zapraszać swoich kibiców na wyjątkowy mecz pożegnania. 3 listopada, podczas spotkania z Würzburger Kickers, fanów czeka symboliczna podróż w czasie. Retro bilety, retro kubki, plakaty – wszystko ma nawiązywać do 1955 roku.
I to naprawdę wszystko. Klub zdecydował się na mało popularny krok obniżenia cen biletów do poziomu z 1955! Wtedy wejściówki kosztowały 10-20 marek niemieckich, co oznacza 5-10€. I właśnie za „piątaka” będzie można wejść na sektory stojące, a dwukrotnie więcej kosztują krzesełka. I, według naszych informacji, schodzą bardzo szybko.
Co więcej, piłkarze wybiegną na boisko w koszulkach inspirowanych do tych z meczu otwarcia w sierpniu 1955. Nawet strategiczny sponsor, firma Klaiber, zgodził się na usunięcie swojego logo – zostanie ono tylko delikatnie zasygnalizowane innym odcieniem niebieskiego. Takie trykoty trafią również do kibiców, ale w limitowanej liczbie 1955 sztuk. Specjalnie zapakowane nie będą wcale należały do tanich, jednak z ceną 80€ będą i tak tańsze niż podobne limitowane serie od Legii Warszawa.
Reklama