Doraźnie wyremontowany, stadion na Suchych Stawach w Nowej Hucie wciąż czeka na obiecywaną nie raz przebudowę. Czy marzenia spełnią się dzięki wyborom samorządowym? W rozmowie z „Dziennikiem Polskim” wszyscy najważniejsi kandydaci obiecują, że tak.

Sondaże przedwyborcze wskazują, że w Krakowie rządzić może Jacek Majchrowski, Małgorzata Wassermann lub Łukasz Gibała. Ta trójka z sześciorga kandydatów gromadzi zdecydowanie najwyższe poparcie, przynajmniej na poziomie deklaracji.

Tak się też składa, że wszyscy troje obiecują Hutnikowi duże wsparcie, zabiegając o głosy w największej dzielnicy Krakowa. Małgorzata Wassermann była już na Suchych Stawach pod koniec września, Jacka Majchrowskiego działacze Hutnika oczekują niebawem, ale pierwsze spotkanie w sprawie stadionu już się odbyło.

© Łukasz Libuszewski

– Prezydent spotkał się z władzami Hutnika, które przedstawiły swoją koncepcję modernizacji i rozbudowy stadionu. Koncepcja została przekazana do Zarządu Infrastruktury Sportowej, który teraz wspólnie z Hutnikiem nad nią pracuje – informuje Monika Chylaszek, rzeczniczka Majchrowskiego.

Choć Hutnik oficjalnie swojej koncepcji jeszcze nie pokazał, to znamy niektóre jej dane: miałby tu powstać stadion dla 12 tys. widzów, a jego koszt szacowany jest na 44 mln zł. Według naszych szacunków to cena stanowczo poniżej wartości rynkowej dla obiektów tego typu, ale musimy poczekać na szczegóły. Gdyby miasto znalazło fundusze, to w przyszłym roku można byłoby zdobyć wszelkie pozwolenia, a samą budowę przeprowadzić w roku 2020.

Plan Hutnika zakłada budowę nowej głównej trybuny po zachodniej stronie, a więc zgodnie z zaleceniami UEFA i FIFA, a odwrotnie niż na obecnych Suchych Stawach. Konstrukcja o wysokości 22 metrów miałaby pomieścić 4,5 tys. widzów pod dachem, a więc już po jej budowie obiekt spełniłby kryteria dla Ekstraklasy.

Na razie, na poziomie deklaracji, wszyscy główni kandydaci na prezydenta Krakowa są zgodni, że Nowa Huta musi mieć lepszy stadion. Czy jednak powstanie on zgodnie z koncepcją Hutnika? Musimy poczekać. Pewne jest natomiast, że Hutnik i jego kibice będą zwycięzcę wyborów rozliczać z deklaracji.