Anglia: Bournemouth przeprasza, stadion będzie później
źródło: własne | MK; autor: michał
W czwartkowe popołudnie najmniejszy klub Premier League ogłosił, że plany budowy stadionu do 2020 roku były „zbyt optymistyczne”. Na razie go nie będzie, choć lokalizacja jest od roku. Bo i jak budować, gdy w kasie pustawo?
Reklama
Ponad rok temu dowiedzieliśmy się, że nowy stadion AFC Bournemouth ma stanąć blisko obecnego, w obrębie King's Park. Jego budowa miała zacząć się w tym roku, by zdążyć z oddaniem areny w połowie 2020. Tyle że do dziś nie złożono wniosku o pozwolenie na budowę, nie znamy nawet projektu.
Klub po dłuższym okresie ciszy postanowił odnieść się do sytuacji w długim oświadczeniu. Jego ogromna większość to „okrągłe” stwierdzenia o dobrym stanie klubu oraz długofalowej strategii na przyszłość.
Wreszcie, pod koniec pada kluczowe stwierdzenie: Zarząd przyznaje, że byliśmy zbyt optymistyczni myśląc, że nowy stadion uda się oddać do lata 2020. Wszystkie przyszłe projekty będziemy podejmować na podstawie silnej strategii finansowej, która nie narazi nas na słabszą grę na boisku niż to, co udało się osiągnąć
.
W dużym skrócie, AFC Bournemouth poinformowało więc swoich kibiców, że na razie nowego stadionu nie będzie. Pozostaje on bardzo istotnym krokiem dla zabezpieczenia przyszłości klubu, który gromadzi najmniejszą widownię w Premier League. Jednak w pierwszej kolejności powstanie ośrodek szkoleniowy, który ma już pozwolenie na budowę. Nowej daty dla stadionu jednak nie ma, przynajmniej na razie.
Fot: Markus Unger
Reklama